 |
Szłam szkolnym korytarzem, gdy dostrzegłam go wśród grupki najbardziej popularnych osób w szkole. Był ostatnią osobą, której spodziewałam się spotkać, w końcu skończył tą szkołę dwa lata temu. Nie zdziwiło mnie jednak towarzystwo. Zaśmiałam się w duchu i przeszłam obok niego obojętnie. Po chwili poczułam, że ktoś chwyta mnie za ramię. Nie odwróciłam się jednak. – Dlaczego to robisz? – Usłyszałam głos, którego od dawna mi brakowało. – Jeszcze nie zauważyłeś.? Nie pasujemy do siebie. Jesteśmy z dwóch różnych światów. To nie moja bajka. – Jednak zależy ci na mnie, prawda? – Nie odpowiedziałam. Wyrwałam się z jego uścisku i pobiegłam przed siebie. Po chwili jednak wróciłam. Przytuliłam się do niego i starając się zahamować łzy, wyszeptałam: nie pozwól mi odejść.
|
|
 |
Siedzisz na parapecie w za dużym swetrze, wsłuchujesz się w dźwięk kropli uderzających o parapet. Patrzysz na biegnących ludzi, którzy docierają do celu, a ty nie możesz.. Odpalasz papierosa i dzięki twojej nieuwadze, spada ci na rajstopy i wywołuję dziurę w kształcie serca..
|
|
 |
Na samą myśl o tobie z moich oczu robi się jezioro, ręcę drżą i mimo tego, że mnie zraniłeś to usta składają się w słodki dziubek..
|
|
 |
Raz przyszła do niego cała zapłakana i roztrzęsiona.. Wzięła z domu ich wspólne zdjęcia i zaczęła drzeć mu je przed nosem, wymachując nimi. Powiedziała, że to nie ona, że to jej gniew tak robi. Ona by tak nie zrobiła, bo kocha.. a serce jej pozwoliło tu przyjść, bo za bardzo już cierpiało..
|
|
 |
Wsiadłam przestraszona do taksówki i facet za kółkiem spytał się "dokąd?" nie patrząc na mnie.. Odpowiedziałam mu, że chcę dojechać do krainy wspomnień z tobą i tam zostać, nieważne ile mnie ta podróż będzie kosztować, chcę tam jechać..
|
|
 |
i znów.. NIE. Dziś zacznę inaczej dzień. Gdy zadzwoni mi budzik automatycznie wstanę z ciepłego łóżka i ubiorę dres, uczeszę się w kicka, umaluję rzęsy i zdąże jeszcze wpaść do sklepu po pączka. I szkoła.. będę zgrywać jak zwyklę silną dziewczynę, której nic nie stoi na przeszkodzie do szczęścia, niech tak myślą, tak ma właśnie być. Nikt nie ma wiedzieć, że zostawiłeś mnie dla jakiejś lampucery, a ja dałam się znów nabrać.. A jeśli ktoś się mnie o ciebie spyta, obiecuję, że go opluje.
|
|
 |
Wstajesz z łóżka, idziesz postawić włosy na gume, jesz śniadanie, myjesz zęby, ubierasz znów te swoje idealne ciuchy i śmigasz do szkoły.. jak zwykle twoje niebieskie śliczne oczka spoglądają w stronę tyłków jakiś szmat, a gdy się trafi jakaś zajebista, puszczasz im oczko,a potem robisz nadzieje. Idziesz do klasy, siedzisz na lekcji i piszesz liściki tzw. "dzwiką klasową'', na przerwie chwalisz się chłopakom, że umówiłeś się z nią na dziś wieczór.. Wyjmujesz telefeon a tam sms odemnie, mina ci zbladła, a oczy posmutniały, bo napisałam że "tęsknie" .. Szybko o tym zapominasz i dalej zawracasz innym dziewczyną w głowie.. koniec lekcji, spotykamy się tam gdzie zwykle, poytam się ciebie co robiłeś w szkole,a ty ta sama codzienna gadka "myślałem o tobie i bardzo tęskniłem", fajny kit, no nie ?..
|
|
 |
proszę, zrób cokolwiek, żebym chociaż wiedziała na czym stoję.
|
|
 |
usiadła na szkolnym korytarzu sama ,włożyła słuchawki do uszu i odcięła się. zamknęła oczy. gdy nagle ktoś się dosiadł i otulił ją ramieniem. Uśmiechnęła się, myślała, że to on. gdy otworzyła oczy ujrzała nie jego twarz lecz zmartwionej przyjaciółki, wybuchnęła płaczem. tak bardzo chciała go przytulić... // fantasticowa
|
|
  |
niby takie prozaiczne ' cześć ' a zasięg uśmiechu ma mocniejszy niż 6 z fizyki. ;d
|
|
|
|