 |
|
Bo wiesz... Miało być dobrze, jak nigdy, a jest tak, jak kiedyś marzyłam, żeby nie było. /lubiejakoddychasz.
|
|
 |
|
dym tytoniowy wypełniał jej płuca. /lubiejakoddychasz.
|
|
 |
|
Nie radzę sobie z tym, że sobie nie radzę. /lubiejakoddychasz.
|
|
 |
|
Zimno mi...Tak bardzo mi zimno... /lubiejakoddychasz.
|
|
 |
|
Mam ochotę pociągnąć linię wzdłuż żył. /lubiejakoddychasz.
|
|
 |
|
Nie wiem, co teraz robisz, nie wiem, jak poradzić sobie z nieświadomością. /lubiejakoddychasz.
|
|
 |
|
Kocham Twój grymas, kiedy się na mnie złościsz. /lubiejakoddychasz.
|
|
 |
|
Trzeba zamknąć ten rozdział, prawda? Trzeba zacząć racjonalnie myśleć. Zacząć żyć. /lubiejakoddychasz.
|
|
 |
|
Nienawidzę, kiedy patrząc w lustro widzę, jak szklą mi się oczy. /lubiejakoddychasz.
|
|
 |
|
Źle mi z tym. Cholernie mi źle. /lubiejakoddychasz.
|
|
 |
|
Tańczę z innym, ale to Twoją dłoń chcę mieć schowaną w swojej. Śmieję się z dziesiątkami osób, ale to Twojego uśmiechu szukam pośród tłumu. Spowiadam się z uczuć najlepszym przyjaciółkom, ale to Twojego uścisku potrzebuję. /lubiejakoddychasz.
|
|
|
|