 |
-omg! jaka ty jesteś chuda! :o -ta niby gdzie -.-? -w cyckach! ahahahahhah!
|
|
 |
- dziecko. ja rozumiem nie chodzenie do szkoły. na prawdę. rozumiem, że łóżko przyciąga, a CI wstrętni nauczyciele odpychają. ale żeby tydzień, nawet ponad? .. - tato ... - nie przerywaj mi. - mogłabyś moja droga panno ruszyć się od czasu do czasu, bo zapomnisz jak wygląda budynek szkolny. - tato, ale ... - nie skończyłem. idź nawet na 11, dobra, ale rusz się w końcu do tej dziwnej szkoły. - tato, cholera jasna! jest przerwa świąteczna. - uu,aha
|
|
 |
pytacie dlaczego nie potrafimy zbudować tego związku? bo oboje jesteśmy zbyt dumni żeby przyznać się do miłości i uczuć...planujemy spotkania a później milczymy przez cztery dni czekając na to , kto zrobi pierwszy krok . nie potrafimy przyznać się , że nam na sobie zależy. nie ma sensu wplątywać się w związek bo żadnemu z nas przepuszczam , by nawet nie przeszło przez gardło 'kocham' . ale mimo wszystko będziemy czekać .
|
|
 |
- Ferb ,co dzisiaj robimy ? - wpierdolimy chujowi .
|
|
 |
jak tak patrze na opisy tych małolat co maja zaledwie 11 lat to mi się śmiać chcę. nie wiedzą praktycznie nic o życiu, a świecą jak jakaś lampa.
|
|
 |
napisałam do cb . i przed twoim odpisanie net mi sie zwalil . moze jednak nie powinnam ....
|
|
 |
sory wszystkich za bardzo dluga przerwe . ; *
|
|
 |
paliła chociaż nienawidziła zapachu fajek . chciała zapomnieć . zapomnieć o nim , o ostatnim roku . mogła przecież się napić . byłoby to prostsze. ale ona wolała zaśmiecać sobie płuca . nie dlatego , że działało to na nią bardziej niż bols czy dlatego , że się uzależniła . wiedziała , że on kocha szlugi i że nie zniósł by , gdyby zobaczył ją z jednym z nich . za bardzo się kiedyś o nią troszczył .
|
|
 |
idąc miastem zważam na to co mówię, staram się nie wyrażać wuglarnie, szanując wrażliwość innych na to - jednak są dni, gdy potrafię stanąć na środku ratuszu i na cały głos wydrzeć się 'kocham Cię, kurwa'. gdy już włączam telewizor to zazwyczaj oglądam mtv , vive lub tvn - ale potrafię też włączyć cartoon network i jak głupia cieszyć się z bajek. gdy wybieram ubrania, to są to raczej rzeczy młodzieżowe - ale potrafię też kupić dziecięcą bluzkę z myszką miki i pójść w niej do szkoły. potrafię pogodzić się z faktem , jeśli czegoś nie dostanę - ale potrafię też drzeć jape jak rozpieszczone dziecko i latac po domu ze łzami w oczach , by osiągnąć to czego pragnę. umiem być dorosła, ale do cholery - przecież każdy z nas ma w sobie coś z dziecka.
|
|
 |
był dla tych dziewczyn całym światem . wiedział to , uwielbiał to . bawił się z nimi , całował z każdą , z jaką tylko miał ochotę . każda myślała , że to o niej nie będzie mógł przestać myśleć . była taka jedyna , która miała gdzieś jego opinie . nie denerwowała się gdy był obok , śmiała się i żartowała jak zawsze . ona dla niego była wszystkim . choć nikt o tym nie wiedział . nie mógł sobie przecież zepsuć opini .
|
|
 |
i w sumie liczyła się z tym , że w końcu spotka go na ulicy z nią . szczęśliwego , śmiejącego się . liczyła chociaż na głupie ' cześć ' . bo przecież kiedyś , całkiem niedawno , była na miejscu tej dziewczyny . trzymała go za rękę , przytulała się , nosiła jego pachnące bluzy . a teraz , gdy potrakotwał ją jak powietrze , jak laskę z ładną dupą , nic więcej poczuła ból . ogromny ból .
|
|
 |
był taki , jak wszyscy inni z jego otoczenia . pił , palił , przeklinał . w szkole trudno było go zobaczyć , klasyczny zły chłopak . opinia kumpli liczyła się dla niego dużo bardziej niż opinia mamy - jedynej kobiety , która miała na niego jakiś wpływ . dziewczyny lepiły się do niego jak muchy . postrzegany był za egoistycznego , wrednego dupka , który żadko się śmieje , żyje bo żyje . zakochał się . w zwyklej dziewczynie , która nie miała zupełnego pojęcia o życiu na blokach . tryskała energią , szczęściem . była ładna .ładna , ale dziecinna . wskakiwała w możliwe kałuże , do szarych , dziewczęcych ubrań ubierała różowe buty . mimo wszystko był z nią . i w tym momencie miał gdzieś opinie kumpli . musieli ją zaakceptować i już . ,< 3
|
|
|
|