|
Nie zaczepiam bez powodu, albo gdy powód jest kiepski.
Jak chcę to wbijam gwoździa w kogoś, a nie pinezki.
Młodość powinna być atutem, wiec nie róbcie z siebie błaznów na wejściu, rozjebując drzwi butem zwłaszcza jeśli argumentów masz mało,
|
|
|
Jedyne co Ci tu sprzyja to siła spokoju
To jest ostateczna starcie, a po walce sojusz
Szanuj przeciwnika swego i tego samego oczekuj od niego
|
|
|
wiem co to znaczy zawieść i jak ciezko odbudować zaufanie w świecie gdzie każdy kłamie pomóż mi to ja pomogę tobie jeśli będę w stanie, to nie kwestia wizerunku jesli mówisz o szacunku to go okaz prosto z serca nie na pokaz, tyle fałszu do okoła jestem pewna swoich ludzi ile warte sa twe słowa czas okaze z barat zrobil sie frajer choc przysięgał na swoje rany ze do końca zycia z nami
|
|
|
lepiej nie obiecuj nigdy pomoc nie na pokaz jest ogniwem gonitwy, wierze tylko w siebie obiecuje sobie, prawda lezy po środku miedzy piekłem a bogiem, choć życie jest nałogiem chce brać tyle ile mogę, wole szybko dać dłoń niz szybko noge, nie obiecuje nie znaczy ze nie pomogę dedukuje fakt ze zwiodę, milczenie zlotem, honor jak totem ja nosze go w sercu pokoj moim bliskim śmierć dla szyderców
|
|
|
Mam pecha do ludzi, nie umiem robić kwitu
ogólnie mi nie wychodzi w życiu,
bo tylko ja jeszcze wierze w to, że warto
iść w stronę światła
tam jest jedna gwiazda,
za której blask dałabym się pochlastać.
zagram na nowo swego życia ton
biorę je w dłonie, rozpalam ogień,
to co złe spłonie, jak zły sen
wystarczy moment, by ciemną stronę życia
zamienić w dzień.
doceni garstka i rzuci trochę światła
że z czarny w biały obróci się akcja,
jasna sytuacja, droga do celu, praca
wczoraj nie było tu nikogo
dziś mam do kogo wracać, za kim tęsknić
i dla kogo starać się
|
|
|
miało byc dobrze ale nie wychodzi no bo patrzeć przytomnie wszystko przechodzi obok mimo klesk nie chce sie rodzic na nowo a bol wolała bym łagodzić z tobą miałam cos zrobić ale tylko wydaje hajsy kolejny dzien na ławce nie daje satysfakcji , kolejny weekend balet takie życie
|
|
|
Jestem suka mówi tak co druga skurwiel jestem suka to po co się ze mną ...? Mnie to boli stary więc Ciebie zaboli później. Nie układa mi się z żadnym nie ułoży bądź spokojny lecz opierdolisz mi dupe jak zmienie z w związku na wolna
|
|
|
Nie lubisz mnie podobno a w twarz mówisz co innego jak masz pierdolić trzy po trzy idź pierdolić się z kolegą.
|
|
|
to to miasto te osoby które tworzą moj dobrobyt rodzina, przyjaciele i miłość warta zdobyć
|
|
|
daj mi tylko powód a przemyśle każda kwestie na 100 rożnych sposobów do rana sie z tym streszczę tyle czasu jeszcze dopiero zapad zmrok przecież tok myślenia zmienia kazdy nastepny krok
|
|
|
Dziś, patrzę wam w oczy i nie mogę przestać ale pierdolę to co myślicie dajcie mi kurwa świeże powietrze.
|
|
|
Punkt widzenia Twój chyba niewłaściwy jest ST 5 niesie treść klika rozerwanych serc w te kilka poniszczonych zdjęć chce tylko odejść, iść chce przed siebie po prywatnym niebie nabijając własny przebieg. Świat mnie niszczy jedzie mi po wizerunku, byłam silna, poszedł am nie w tym kierunku. Jestem inna, często boli mnie to kurwa popatrz, ciężko dostrzec jest cokolwiek w moich oczach
|
|
|
|