 |
|
Czy zastanawiałeś się kiedyś do czego nasza znajomość dąży ? Bo tak ciągle pytamy siebie nawzajem czy nam zależy, ale na czym ? Na bawieniu się sobą ? Nie widzę w tym wszystkim ani grosza miłości- nic absolutnie zero. Może po prostu powinnam Cię nazwać Kolega od serca ?! Taki, który zaspakaja moje potrzeby bliskości, który czasem coś miłego mi powie, czy napisze. Mam już dosyć zastanawiania się nad tym wszystkim, nawet nie zdajesz sobie sprawy jak to człowieka wykańcza. Więc albo zostaw mnie w spokoju i znikaj, albo zmień swoje nastawienie do mnie..
|
|
|
|
Jestem zmęczona tą ciągłą huśtawką emocji. Niekończącym się cyklem nadziei, poczucia winy i żalu. Jestem zmęczona zastanawianiem się jak nazwać to co pomiędzy nami jest, czy coś w ogóle jest.. Jestem zmęczona czekaniem na Ciebie na jakikolwiek ruch z Twojej strony..
|
|
|
|
To nie jest tak ,że mi już nie zależy. Mogę sprawiać takie wrażenie, że jestem silna, że sobie bez Ciebie daję rade bez żadnego problemu.. ale uwierz, że tak na prawdę znów chciałabym poczuć smak Twoich ust, przypomnieć sobie Twój zapach, dostawać od Ciebie te słodkie sms-y, spędzać z Tobą czas, rozmawiać o wszystkim, być blisko Ciebie..Teraz tylko tego bym chciała, bo już zapomniałam co to znaczy być szczęśliwą..
|
|
|
|
- I po co Ty do mnie napisałeś? - Bo chciałem wiedzieć co u Ciebie. - Chcesz wiedzieć co u mnie, serio? hmm no co Cię będę kłamać, powiem jak jest naprawdę.. Nie radzę sobie z tym, że nie jesteśmy już razem, że nas już nie ma, że to wszystko co było między nami to dla Ciebie była tylko zabawa. Boli cholernie. Boli mnie to, że mnie tak bardzo zraniłeś. Nie pogodziłam się i chyba nigdy się nie pogodzę z myślą, że już nigdy nie spojrzysz na mnie tymi swoimi brązowymi oczami, w które mogłam się wpatrywać godzinami, że już nigdy mnie nie przytulisz, nie pocałujesz.. kur.a na samą myśl o tym mnie rozpierdala od środka.. to chciałeś usłyszeć ?! - też za Tobą tęsknie !
|
|
|
|
Spróbuję, ale niczego nie obiecuję, postaram się zapomnieć, ale nie obiecuję. Co ja mówię, to nie prawda.. nie spróbuję, bo nie potrafię.. Nie mogę przestać, bo nie umiem w tak krótkim czasie przestać coś do Ciebie czuć. Zrozum, byłeś dla mnie najważniejszy, a potrafiłeś tak mnie zranić. Pomimo przeciwności losu, różnych gadek ludzi na Twój temat, jaki to Ty nie jesteś i że mam uważać, bo się przejadę.. nie wierzyłam w to i potrafiłam Ci zaufać,a Ty tego nie doceniłeś. Podjąłeś decyzję, powiedziałeś, że może kiedyś będziesz żałować, wątpię.. trudno może mi samo przejdzie, ciężko będzie, ale dam rade.. !!
|
|
|
|
To nie tak,ja już za Tobą nie tęsknię, już dawno jesteś mi obojętny. Niczego już od Ciebie nie oczekuje i zrozum dobrze by było, jakbyś usunął się z mojego życia..
|
|
|
|
No to teraz chłopcze dojdziemy do porozumienia, nie obchodzi mnie z jakimi wozisz się teraz panienkami, ale upadłeś nisko, zbyt nisko... Kiedyś mimo tego wszystkiego odczytywałabym Twoje wiadomości, teraz nawet na nie nie spojrzę tylko nacisnę X w prawym górnym rogu. A jak ktoś powie mi, że coś Ci się stało to mimo całej miłości i wszystkich uczyć, które do Ciebie kierowałam, zmuszę się do powiedzenia zwykłego "aha". Bo teraz jesteś głęboko w dole już Cię nie widzę, nie słyszę..
|
|
|
|
Dlaczego nie witam się z Tobą buziakiem, tylko zwykłym cześć? Dlaczego gdy ktoś wypowiada Twoje imię, to ja natychmiast blednę, a przed oczami ukazują mi się wszystkie wspólne chwile? Dlaczego gdy przyjaciółki pytają mnie czy Cię nadal kocham, to ja otwieram usta by powiedzieć NIE, a wychodzi mi cholerne TAK..?
|
|
|
|
To było tak dawno.. ale czasem wracam do Ciebie myślami i wydaje mi się, że straciłam coś ważnego.. ale wówczas powinnam puknąć się w głowę, bo powinnam pamiętać jaki byłeś, jesteś i będziesz..
|
|
|
|
Obiecaj mi, że mnie nigdy nie okłamiesz, że mnie nie zdradzisz, że będziesz mnie chronił, że zatroszczysz się o mnie, że sprawisz że poczuję się bezpieczna, że zawsze będę przy Tobie piękna, że będę przy Tobie wolna, że będziesz wyczekiwał do następnego spotkania, że się mną nie znudzisz, że będę się mogła przy Tobie śmiać i płakać. Że słowo "miłość" nie będzie tylko pustym słowem, że będę przy Tobie szczęśliwa, że powiem Ci szczerze "Kocham Cię ", że będę dla Ciebie najważniejsza. Możesz mi to obiecać ? Albo nie powiedz, że się postarasz, bo niespełnione obietnice bolą bardziej...
|
|
|
|
Nie brakuje Ci rozmów ze mną ? Nie brakuje Ci wkurzania mnie ? Nie brakuje Ci mojego uśmiechu ? Nie brakuje Ci mówienia mi każdej głupoty, która Ci się przydarzyła? Nie brakuje Ci moich sms-ów na dzień dobry i dobranoc ? Nie brakuje Ci mnie ?
|
|
|
|
Brakuje mi tych spotkań cholernie. Jakby ktoś wydarł mi z rąk mały, prywatny skarb. Staję zdezorientowana jak okradzione dziecko i nie wiem co się właściwie stało. Niby takie proste, niby oczywiste, zdarza się przecież. A wcale nie proste i wcale nie oczywiste. Stracić coś czego nawet nie zaczęło się mieć. A może troszeczkę zaczęło, tylko po co ? Chciałoby się, żeby jakiś sens był w tym wszystkim, a tu wcale go nie ma..
|
|
|
|
Dodaj komentarz
