 |
|
Lubi niebieski kolor, nałogowo pije kawę .Nienawidzi , gdy deszcz pokręci jej włosy, a przecież rano je prostowała. Nie lubi swoich kanapek,ale gdy ktoś inny jej da ,zje wszystkie.Lubi zielone frugo i kocha Rap..Je za dwóch a i tak ma figurę jak modelka. Często jej za bardzo na czymś zależy.Potrafi mocno kochać i chce być szczęśliwa, choć czasem się w tym wszystkim gubi .Czyta w moich myślach i umie mi we wszystkim pomóc.Obie skoczyłybyśmy za sobą w ogień .Kocham Cie , mała !
|
|
 |
|
Późną nocą siedzę przy parapecie, księżyc wysoko, słuchawki, a przez odtwarzacz przebija się kolejny kawałek. Spoglądając tak w niebo, uważnie wsłuchuję się w tekst, i chyba naprawdę tęsknię. Gwiazdy irracjonalnie układają swój bieg na podobiznę Twojego uśmiechu. Jest coraz cieplej. Wiem, że tu jesteś, że jesteś tu sercem. Czuję Cię, z każdą minutą coraz bardziej, z każdą chwilą coraz mocniej. Chcę. Chcę, żebyś tu był, żebyś był ze mną, zawsze, gdy tego potrzebuję, a tylko Ty wiesz kiedy, bo wszystko to, czego mi potrzeba, to tylko i wyłącznie Ty. / Endoftime.
|
|
 |
|
Najgorsze słowa, które możesz usłyszeć gdy jesteś zakochana.? Dla mnie : Kocham Cię jak siostrę. | kissmebabyx3
|
|
 |
|
KIEDYŚ : roześmiana, zwariowana, kolorowe ubrania, w słuchawkach tylko pop, gorąca cherbata, zero alkoholu i rodzina. TERAZ : ponura, zamknięta w sobie, nie umiejąca się śmiać, nie lubi towarzystwa ludzi, woli siedzieć sama w pokoju. Nienawidzi gdy ktoś z braci wchodzi do pokoju. Widzisz różnice.? | Kissmebabyx3
|
|
 |
|
Bywa tak, że kochamy zbyt mocno, że to co czujemy, zamiast uskrzydlać, zwyczajnie nas uśmierca. Pusta otchłań. Tkwimy w czymś, nie będąc do końca pewnym niczego. Poranki stają się szare i monotonne, a noce tak bolesne, jak nigdy wcześniej. Marne szczegóły, szczęście zbite na milion kawałków, pozorne marzenia przestają napędzać bieg, nagle jakby upadasz. Spadasz wciąż w dół, nie potrafisz już inaczej, nie potrafisz zrobić już nic, bo bez choćby jednego sensu dla serca, granice końca stają się coraz bliższe. / Endoftime.
|
|
 |
|
W sercu czujesz o jeden sens więcej. Czujesz, jakby coś nagle uskrzydlało każdą chwilę nadając jej nadzwyczajny smak. Masz wrażenie, że los znowu się do Ciebie uśmiechnął, że dał Ci szansę. Spacerujesz boczną ulicą miasta, w jednej dłoni trzymając czerwoną różę, a w drugiej Jego dłoń. Nadzwyczajne uczucie. Jest obok Ciebie, i czujesz się tak dobrze. Nie myślisz o niczym innym, jak o was samych. Teraz jesteście tylko wy, i nikt więcej. Wiesz, że traktuje Cię naprawdę poważnie, że tkwicie w jednym uczuciu już dłuższy czas, i tak mimo wszystko pozostanie. Wgłębi siebie, cieszysz się, że go masz. Że w każdej chwili możesz się do niego przytulić, trzymać jego dłoń i zachowywać, jak skończona idiotka, bo wbrew temu, nigdy Cię tak nie potraktuje. Wiesz, że nigdy nie potraktuje Cię gorzej, że co byś nie zrobiła, nigdy nie nazwie Cię gorszą. / Endoftime.
|
|
 |
|
Nie uwierzysz, w sumie sama w to nie wierzę, ale to nic, to tylko taki mały szczegół, w sumie nie musisz go nawet brać pod uwagę w swoim życiu, chociaż nie powiem, że byłoby mi niezmiernie miło gdybyś jednak coś z tym fantem zrobił. Bo wiesz... Kocham Cię. / aniusssia
|
|
 |
|
Tam, właśnie tam po lewej stronie klatki piersiowej masz serce, tak, jest lekko zakurzone, dawno nieużywane, wiem, ale jeśli byś tylko zechciał mógłbyś je odkurzyć i otworzyć na nowe uczucie, moje uczucie do Ciebie. Zechcesz? / aniusssia
|
|
 |
|
Spójrz na to z innej perspektywy. To Ty każdego wieczoru siadasz na parapecie z kubkiem gorącego kakao, które parzy Ci palce, kolana zadzierasz wysoko pod brodę i patrzysz niemo w niebo, oczekując od niego odpowiedzi na setki pytań gromadzących się w Twojej głowie. To Ty każdej nocy chowasz twarz w poduszce, by głośnym szlochem nie obudzić mamy śpiącej za ścianą. To Ty udajesz przed innymi, że nic się nie stało, a złamane serce to nic wielkiego, z czasem się zrośnie. Zastanów się.. Co robi On? I co z tego, że jest facetem i nie wypada Mu płakać, wypada, ale Jego to po prostu nie rusza, nie rozpamiętuje tego, bo nie chce, nie chce o Tobie pamiętać, wiem , że to straszne, ale zrozum DZIEWCZYNO, świat stoi otworem przed Tobą, ma setki nieodkrytych tajemnic i miejsc, w których będziesz o niebo szczęśliwsza niż w Jego ramionach, tylko w to uwierz.. Skąd wiem? Przeszłam przez to samo. / aniusssia
|
|
 |
|
[1] Na dworze zrobiło się już dość ciemno, znów tam poszliśmy. Cmentarz, w takie dni to miejsce w jakiś sposób staje się wyjątkowe, tak ciepłe i mimo wszystko jakby, niezrozumiale pełne życia. Tysiące zniczy wciąż oddawało swój blask, szliśmy tak boczną uliczką, z daleka zauważając oświetlony nagrobek. Podchodząc, coś jakby odepchnęło mnie w tył, odbiegające od normy uczucie, tak jakby powietrze nie pozwoliło mi się zbliżyć. Stanęliśmy nad Jej grobem, ciepło płomieni delikatnie muskało dłonie. Przeżegnałam się i zamknęłam oczy, znów ta nagła cisza, znów milczeliśmy, a każdy w sobie tworzył na nowo coś od siebie. Moje myśli naprawdę pogubiły się między sobą. Znów Ją tam widziałam, znów Ją tam czułam, chociaż to takie trudne widzieć Jej uśmiech we wspomnieniach będąc świadomym, że tamten czas minął bezpowrotnie. Otworzyłam oczy, miałam dość. Moje policzki w jednej chwili stały się wilgotne, z całej siły przytuliłam się do brata, szepcząc, że naprawdę za Nią tęsknię.
|
|
 |
|
[2] Nie odpowiedział nic. Spojrzałam na niego. Na jego twarzy rysował się smutek, a przez źrenice przenikał strach. Wiedziałam, że jest mu ciężko. Wiedziałam, że tęskni. 'Nadal nie potrafię się z tym pogodzić, powiedź mi dlaczego?', wtuliłam się w niego ledwo wydobywając z siebie szeptem, że tak naprawdę nikt z nas nie potrafi. Odkąd pamiętam, była tak bardzo ważna, była dla niego kimś takim jak ja, taką małą siostrzyczką, o którą troszczył się i martwił, którą tak bardzo kochał.. Wtedy mogłam tylko podejrzewać o czym myślał. Znów obwiniał o to siebie samego, znów w myślach wmawiał sobie, że to wszystko to jego wina, że może teraz mogłaby być razem z nami. 'Ona tu jest, nie widzisz jej ale ją czujesz, jest w sercu..' wydusiłam. Kucnęłam zakrywając twarz dłońmi, nie chciałam, żeby widziała z góry spływające po moich policzkach łzy, żeby widziała jak płaczę, i jak bardzo mi Jej brakuje. / Endoftime.
|
|
 |
|
Nie spędziliśmy ze sobą zbyt wiele czasu, jednak tyle w zupełności wystarczyło mi do tego, by się do Ciebie przywiązać.
|
|
|
|