 |
|
- za stałych mężczyzn. - to nie pijemy ?
|
|
 |
|
To nie jest normalny ból.
nie jest on porównywalny z tym fizycznym.
na niego nie ma tabletki,
nie ma sposobu by się go pozbyć.
on tkwi w Tobie, i oddziałowywuje tak silno,
że nie możesz oddychać.
rozprzestrzenia się w całej Tobie
i nie pozwala na normalne funkcjonowanie.
ten ból to tęsknota.
|
|
 |
|
Ignorujemy tych co nas adorują. Adorujemy tych co nas ignorują. Kochamy tych co nas ranią. Ranimy tych co nas kochają.
|
|
 |
|
W świecie za dużych rękawiczek i niewygodnych foteli, gdzie niebo można zerwać jak tapetę ze ściany wszechświata, nie pozostaje ci nic innego, jak zadzwonić do Boga i zgłosić reklamację.
|
|
 |
|
Niereformowalna, zmienna, niestabilna W nerwach łatwopalna, chwilę potem zimna Momentalna przemiana totalna, w chwilę inna chwilę normalna, za chwilę niekompatybilna
|
|
 |
|
bo to właśnie z tobą było mi najlepiej .
|
|
 |
|
dobrze wiesz, że nadal coś do Ciebie czuję.
|
|
 |
|
ludzie w maju się zakochują, a już w listopadzie przeważnie o tym zapominają.
|
|
 |
|
“ znowu dziś umrę gdzieś tak
z siedem razy
w tym trzy razy pod rząd ”
|
|
 |
|
zasypiasz z nadzieją na lepsze jutro, budzisz się z nadzieją na dobre dziś i chcesz, żeby kawa nie była zbyt gorzka, żeby włosy ładnie się ułożyły, makijaż zniewalał, buty pasowały do sukienki, a to wszystko było robione bez najmniejszego pośpiechu. chcesz wykazać się w pracy, usłyszeć trochę komplementów i żeby znajome same do ciebie podchodziły i zagadywały. wszystko jest dobrze, lecz kupujesz kawę na wynos, wracasz do domu, strasznie wieje, sukienka poplamiona, włosy już nie te, makijaż się zmył, a buty okazują się niewygodne.
|
|
 |
|
mam nadzieję, że nigdy, po wspólnie spędzonej nocy, z głową na Twoim ramieniu, nie obudzą mnie wątpliwości, że nie jesteś tym, którego szukałam.
|
|
|
|