 |
|
to nie ja jestem wredna to ty nie potrafisz przyjac na klate szczerosci
|
|
 |
|
Nie ma to jak ocenianie po plotach, pozorach i chuj wie czym tam jeszcze.
|
|
 |
|
a ja i tak będę cię kochać bez względu na wszystko.
|
|
 |
|
Przyjdź do mnie, teraz. Nie mów nic, pocałuj. Wplącz palce we włosy, wpijaj we mnie swoje wargi. Przytulaj. Nic więcej nie potrzebuję < 3
|
|
 |
|
Na końcu wszystko będzie w porządku, a jeśli nie jest w porządku to znaczy, że to nie jest koniec.
|
|
 |
|
chwila zapomnienia w twoich ramionach i cały
świat wydaje się piękniejszy.
|
|
 |
|
ona zrozumiała, że musi o nim zapomnieć. on widząc ją z innym pojął, że ją kocha.
|
|
 |
|
im bardziej coś jest nieosiągalne, tym bardziej tego chcesz.
|
|
 |
|
Siedziała na matmie. Pani kreśliła jakieś wzory na tablicy. W pewnym momencie ktoś zapukał do drzwi. Wszedł On. Przeszły ją dreszcze, szybko odwróciła wzrok. ' Pani z biologii prosi Cię na chwile do sali 24 ' - powiedział w jej stronę. Jak gdyby nigdy nic wstała i wyszła z klasy, kierując się do sali 24. ' Ekhem..' - usłyszała. ' Co?! Daj mi spokój. ' - odparsknęła wchodząc po schodach. ' Nie wiem czy wiesz, ale babka z bioli nie chciała nic od Ciebie ' - zaśmiał się ironicznie. - ' Chciałem Cie tylko zobaczyć.' . 'Jesteś kretynem! ' - rzuciła w jego stronę i wróciła na matme. ' I tak mnie kochasz' - usłyszała zza pleców. Już nic nie odpowiedziała. Pomyślała tylko: ' tak, wiem.' .
|
|
|
|