 |
W ciągu ostatnich czterech dni imprezowania rozwaliłam trzy pary butów, potargałam dwie bluzki , zgubiłam bluzę i kurtkę a spódnice pobrudziłam tak że nie da się jej doprać.Nie no ja chyba na melanże z nimi zacznę się ubierać w kombinezony narciarskie / nacpanaaa
|
|
 |
Dobrze bawiłam się na dyskotece kiedy nagle źle się poczułam.Nie wiem dlaczego i trudno mi to wytłumaczyć ale po prostu zachciało mi się płakać .Usiadłam w kącie żeby dojść do siebie ale co chwile ktoś podchodził do mnie z zamiarem poproszenia do tańca.Miałam już dość tłumaczenia każdemu co jest grana więc lekko wkurzona zabrałam z szatni kurtkę i wyszłam na zewnątrz. Szłam szybko błagając w myślach byle tylko nikt nie zorientował się że zniknęłam , niestety nadaremno zaraz wybiegł za mną mój chłopak ' co się dzieje' spytał ' nic chce iść do domu' ' ale co , ktoś Cię kurwa dotknął ? mów' jego oczy były przepełnione troską ' nie tylko nie chcę mi się już tu siedzieć' ' to mogłaś mówić a nie odpierdalać szopkę króliku' szepnął w moje włosy po czym wziął mnie na ręce , na początku opierałam się ale nic z tego , był zbyt silny.Dopiero wtedy zauważyłam że jest bez koszulki.Zostawił wszystkie swoje rzeczy i zaprowadził mnie do siebie , gdzie zrobił gorącą kawę i pilnował aż zasnę./ nacpanaaa
|
|
 |
-Pamiętam dokładnie każdy melanż - nie ściemniaj - no dobra początek każdego melanżu xd / nacpanaaa
|
|
 |
To takie dziwne uczucie , jak gdybym przy nim na nowo uczyła się żyć , myśleć , ogarniać. Stawiać pierwsze kroki i pierwszy oddech.Jakby to dopiero od niego zaczynała się ta prawdziwa egzystencja .Nie wiem czy to rozsądne . / nacpanaaa
|
|
 |
Pytasz czy między nami mogłoby coś być ? Jasne ... ale ty musiałbyś być wtedy kim innym / nacpanaaa
|
|
 |
Muszę wytłumaczyć ci jedną rzecz dotyczącą mojej osoby , możesz mówić na mnie co chcesz , jechać z góry na dół a mnie i tak będzie to jebać. Ale wystarczy choć jedno słowo w kierunku moich przyjaciół , czy dotyczące członka mojej rodziny a nie masz kurwa zębów , nie masz życia w tej dzielnicy. Radzę ci to ogarnąć bo ja nigdy nie powtarzam się dwa razy / nacpanaaa
|
|
 |
Ludzie na osiedlu się go bali , zresztą nie tylko tam bo ogólnie wzbudzał strach. Zawsze chodził z kapturem na głowie , z wredną miną i bujając się na boki.Emanowała od niego niesamowita pewność siebie , jak gdyby wiedział że może zniszczyć każdego i właściwie tak było.Nigdy nikomu nie ustępował , nie przesuwał się i zawsze patrzył ludziom prosto w oczy , chociaż oni unikali tego kontaktu. Był przystojny a nawet bardzo ale żadna nie miała tyle odwagi by do niego zagadać a on sam zlewał wszystkie laski.Jego przezwisko było powszechnie znane natomiast rzadko kto znał choćby jego nazwisko. A ja wciąż przy nim trwałam , trwam i zawsze będę trwała pomimo tych wszystkich którzy patrzą na mnie z litością i myślą że on robi mi coś złego. To naprawdę śmieszne prawda jest taka że dzięki niemu żyję bo gdyby nie on dziś by mnie tu nie było . / nacpanaaa
|
|
 |
Po praktycznie nieprzespanej nocy obudziłam się wcześnie rano przez psa biegającego za piłką. Byłam wkurzona i wiedziałam że już nie zasnę więc postanowiłam iść na spacer. Zaszłam daleko więc żeby odpocząć usiadłam na ławce.Siedziałam już długą chwilę kiedy nagle usłyszałam za sobą głos ' na chwilę usiadł w parku na ławce tuż obok niej, prawie zapadał zmierzch więc nie widziała twarzy' odwróciłam się i zobaczyłam mojego ziomka ' co tu robisz' spytałam zdziwiona ' zostawiłem na działkach portfel i musiałem się po niego wrócić a ty co' ' no wiesz jak już zacząłeś czekam na Lovela który będzie mnie pocieszał a na końcu prześpi się ze mną zostawiając 4złote w drobnych i kartkę z napisem żeby nie było że za darmo' powiedziałam wybuchając śmiechem ' ej a wiesz że mam nowe przezwisko' zaczął nagle ' co jakie' byłam zdziwiona ' Lovel' szepnął i znowu zaczęliśmy się chichrać.Kocham go i jego procesy myślenia . / nacpanaaa
|
|
|
|