|
wiem, nigdy nie byłem łatwy, zbyt dumny, głupi, odważny Ty powiedz mała czy gwiazdy mają jeszcze dla nas jakiś plan
|
|
|
mój numer tel. gdzieś w zablokowanych, a ja dzwonie z innych w nocy, zawsze najebany
|
|
|
ona cię mami swoim słodkim krzykiem i puszcza oko bo się widzi z typem, spijasz jej kłamstwa jak kawowy likier
|
|
|
tabletki mi nie podziałały ani razu, gówno
|
|
|
potrafię łamać serca, bić szyby i kochać cie na zabój
|
|
|
miałem tu pozdzierane łokcie od czołgania się na dnie, opuszczałem świat trzy razy
|
|
|
widząc same w koło demony, psujesz wszystko, co kochałeś sam
|
|
|
garfield to kot, którego masz w głowie, musimy go zabić i stworzyć historię
|
|
|
wiedźma w psycholu mi mówi, że Bogiem jestem, to jedyna sodówa, którą noszę we łbie
|
|
|
mógłbym rzucić twoją ksywą i byś kurwo jadła gówno, ale twoją karmą kurwo jest, że dyma cię podwórko całe, mam wyjebane, co tam psioczą neostrady na mnie
|
|
|
jak cię ból poograniczał, trzeba było żyć naprawdę
|
|
|
chciałeś korzyści, otwórz gębę to spuszczę wszystko
|
|
|
|