|
I czasem, przychodzi taki moment w życiu człowieka, że trzeba zrezygnować, zapomnieć, pójść na przód. I nieważne jak cholernie by ci zależało, jak trudne by to było. Po prostu trzeba.
|
|
|
Przecież wie Pani, że nic nie trwa wiecznie. Wszystko ma swój czas, swój początek i koniec. To, co kiedyś było dobre, co dawało nadzieję przestaje takim być. Wie Pani, że możemy żyć z kimś latami, ba nawet dziesiątkami lat i nie wiedzieć o nim nic? Że możemy latami łudzić się zupełnie niepotrzebnie? Moja świętej pamięci prababcia zawsze mówiła mi, że aby poznać mężczyznę trzeba zjeść z nim beczkę soli. Ale z biegiem lat odnoszę wrażenie, że ta beczka to za mało. Możemy żyć z kimś i obiecać sobie, że to na zawsze. Możemy razem śmiać się i płakać. Możemy razem wspominać. Możemy zwiedzać świat i planować założenie rodziny. Możemy nawet wybudować dom i razem w nim zamieszkać. Możemy wszystko, tylko nie potrafimy być w tym wszystkim razem. Kiedy coś się kończy z reguły wiemy o tym wcześniej, przeczuwamy to. Przygotowujemy się na to,co nadchodzi.Mamy czas, żeby uświadomić sobie, że obiecane "nie opuszczę cię aż do śmierci" jest ulotne i że tak naprawdę nic nie jest dane nam na zawsze.[yezoo]
|
|
|
Moje szczęście. Moje wszystko. Po prostu ten Miło. Kocham Cię
|
|
|
całe życie zaciskamy zęby. żeby czegoś nie powiedzieć, czegoś nie zrobić, żeby coś zrobić, powstrzymać się, wytrzymać. jakoś to znieść. idziemy przed siebie z zaciśniętymi szczękami z nadzieją że choć to wystraszy otaczający nas mrok./whoami
|
|
|
to znów się dzieje. dzieje się i nie wiem jak temu zapobiec. nie pasuję do tego życia, tego świata. nikt tu mnie nie zna bo nikt nie jest w stanie mnie poznać. mogą próbować ale ja wiem że tylko udają. to świat fałszu i obłudy. jestem kawałkiem puzzla z innej układanki. nie istnieje osoba która da mi przepis na udane życie, więc chyba będzie musiało wystarczyć mi tylko to znośne. /whoami
|
|
|
czy potrafimy jeszcze spojrzeć na siebie jak kiedyś? czy Ty znowu zobaczysz kiedyś we mnie tą dziewczynę z pięknymi nogami zamiast krzyczącej marudy utrudniającej Ci życie? czy ja zobaczę w Tobie jeszcze kiedykolwiek tego chłopaka ze szkolnej ławki z czekoladowymi oczami zamiast dzieciaka zbyt często sięgającego po alkohol? i czemu własnemu dziecko świadomie robimy to co nam robili rodzice./whoami
|
|
|
jak to było? odnaleźli siebie i żyli długo i szczęśliwie. wzięli ślub. zamieszkali razem. mają upragnione dziecko. budują dom w każdym tego słowa znaczeniu. jak to wszystko pięknie brzmi. takie ogólniki. co u was? dobrze. zawsze przecież jest dobrze. każdy ma gorszy czas. a te problemy? ph przecież inni mają gorzej to nawet nie są problemy. i inne. kolejne. jedno lepsze od drugiego. nagle nie czujesz już bólu kolejnych ostrych jak brzytwa słów. czujesz się tylko coraz bardziej podrapana. po cichu gdzieś ucieka życie które się nie dokonało i już nigdy miało nie zaistnieć. /whoami
|
|
|
a więc stało się. nigdy nie wierzyłam w te dwa serca razem a jednak osobno. nie wiemy kiedy to się stało. może po tamtym piwie? a może po tamtym pchnięciu? tyle te już było. tyle gorzkich słów naszej codzienności która przecież miała być tylko Nasza. miało być miejsce tylko na miłość. dwa kochające serca zgniotło życie./whoami
|
|
|
Czuje się jak wiór, wypalona po strzępy emocji. ~schooki~
|
|
|
Czemu jak ten śniegu puch, to wraca znów? Czemu po tej stronie rzęs tęsknię ciut? [ Sanah ]
|
|
|
Moje uczucia doprowadzają mnie do zgorzkniałości, pierdolony kalejdoskop. Chce przestać czuć. ~schooki~
|
|
|
|