 |
no to idzie do mnie na prawdę baaardzo nie przyjemna burza. nienawidzę tego -.-'
|
|
 |
Przy tobie Frankenstein to Miss Swiata.
|
|
 |
jebać tych, co w oczy przyjaciele, a za plecami skurwiele.
|
|
 |
Pamiętajcie o magicznych słowach: proszę, dziękuje i wyjazd dziwko.
|
|
 |
a tak na prawdę, to nie umiem bez Ciebie żyć...
|
|
 |
nigdy nie dbamy o to co mamy. osoby z naszego otoczenia, a zwłaszcza te bez których nie potrafimy żyć, odchodzą pierwsi...
|
|
 |
dziewczyna postanowiła zadzwonić do swojego ukochanego, by powiedzieć mu, że nowym serduszkiem będzie kochała go jeszcze mocniej, lecz nie odbierał. nie odpowiadał na smsy. - mamo, a kto jest dawcą? - skarbie, dawcy są anonimowi. wiadomo mi tylko, że to mężczyzna, który zmarł w tragicznym wypadku. ktoś wspomniał, że to była próba samobójcza i wjechał w drzewo. a! zapomniałabym! Twój 'ukochany' zostawił Ci list jak był w szpitalu a Ty spałaś. Dziewczyna szybko otworzyła białą kopertę, a w niej tekst : 'pamiętaj, że nie wolno Ci uronić łzy bo wrócę Ci i nakopię! nosisz moje serce, maleńka. masz się nim dobrze opiekować. przecież obiecałem, że nie pozwolę Ci być tu - na górze'. teraz już na zawszę będę cząstką Ciebie.' [2]
|
|
 |
cierpiała na niewydolność serca. tylko przeszczep mógł ją uratować. nie było nadziei, gdyż w kolejce po serce było bardzo dużo osób - masz być szczęśliwy, rozumiesz? - bez Ciebie to nie możliwe maleńka - jeżeli zobaczę 'tam z góry', że uroniłeś chociażby łzę to zjawię się tutaj z powrotem, żeby Ci nakopać! Dwa dni później matka obudziła ją krzykiem i szarpaniem 'mamy dawcę!' operacja powiodła się. [1]
|
|
 |
'Będzie dobrze' - weź spierdalaj. Weź idź z naiwnym pogadaj.
|
|
 |
wyzywaj mnie od najgorszych, wymyślaj na mnie brednie i napierdalaj ile wlezie , tylko mam jeden, pierdolony warunek, na który najwyraźniej Cię nie stać - patrz mi w oczy robiąc to wszystko, skurwielu. [unrechablee]
|
|
 |
ten świat jest jak dla mnie za okrutny. nie liczy się nic, prócz kłamstwa i dorównywania sobie. już mam wyjebane, na te wszystkie anonimki, i jakieś hejterskie wierszyki, jaka ja to jestem. dla mnie liczy się coś więcej. przykładowo przyjaźń. jeśli będzie się o nią dbało, to będzie ona do końca życia. w XXI wieku, nie ma już tego. nie ma także miłości. wymarła. teraz liczy się tylko czy ona w ogóle miała chłopaka, bo jak nie, to jest głupia.. to nie o to chodzi. przynajmniej mnie się tak wydaje. nie robię wszystkiego dla lansu. próbuję coś robić ale niektórych rzeczy nie mogę, a tymczasem trzeba się modlić, za ten schrzaniony, gówniany świat.
|
|
|
|