|
Długo wcześniej szukałem swojej drogi,
Jeszcze nie wiem czy znalazłem, lecz nie szukam tak jak dawniej
Gdy o własnych siłach czasem podnieść się z podłogi było trudniej,
Niż później mieć siłę by przeprosić.
|
|
|
nie szukam weny, raczej ona mnie szuka.
|
|
|
od kołyski , mam żal do Ciebie za wszystkie te tragedie,
wpierdol od życia , lecz nie umiem dbać tylko o siebie .
Może tak miało być , brak mi wiary w Ciebie , tu na ziemi mam
piekło inni myślą , że jest pięknie
|
|
|
nie usne dziś po oczach mych nie poznasz , że mam pustek w nich
musze wyjść , nie mogę tutaj dłużej być , zamknięty w czterech ścianach
tak jak w więziennych bramach , zamiast chodzić gdzieś po nocy
kurwa mać i pić do rana , powinienem zrobić coś dobrego dla nas
mała wybacz mi to skąd pochodze nie ma nic co mogło mi pokazać
jak żyć i nie upadać , ucze się dziś bo nie chce tak żyć
|
|
|
Boże niech się zmieni coś , nie chce żeby tak było wciąż
ciągle trace bliskich , nie potrafie żyć z tym wszystkim ,
mam tyle wspomnień złych i chcą mnie dziś zniszczyć
nie dać mi nic i zabrać mi najbliższych
dziś zapomnieć ich spokojne sny , niech wrócą do mnie
szybciej niż kieliszki i pól litra czystej w nich ,
jestem nim , tym gościem którego widze w lustrze dziś
|
|
|
czasem mam takie dni że brzydzę się sam sobą
|
|
|
odpływam
Myślę co przyniesie mi nowy dzień,
Który właśnie powoli się zaczyna, znów ciężka rozkmina,
Czy uniose ciężar jaki szykuje mi stwórca,
Kurwa czasem się boję, wciąż nie jestem pewny jutra,
Papieros świetli, krążę po mieście bez celu,
Wojna myśli, jestem samotny chodź w okół niewielu,
Czasem chciałbym po prostu zniknąć, nie wychodzić z cienia,
Jak pozostać sobą, gdy wszystko w okół się zmienia
|
|
|
Zegar wybija północ, ide przywitać się z rewirem,
Tu gdzie melodią do snu jest dźwięk policyjnych syren,
Tu gdzie każdy ma jakiś patent na swoje życie,
Na mokrych ulicach, w kałużach widzę swoje odbicie,
Nie patrze na to co za mną, wciąż jutra nie pewien,
Ale bardzo mocno wierze w to co robie,
Jednocześnie bardzo mocno wierząc w siebie,
Co pokaże jutro, nie wiem,
|
|
|
|
Ktoś zapytał mnie kiedyś jaki jest sens w płakaniu Ja to wiem i bliskie mi osoby też doskonale się na tym znają. I kto nigdy na prawdę nie płakał i kto nigdy nie cierpiał, nie zrozumie, jak bardzo boli każda kolejna łza. Jak z każdą łzą odpływa kawałeczek nadziei. I nikt nie zrozumie ile znaczy każda rozmowa i jaką wagę mają poszczególne słowa, nikt kto nie był na skraju przepaści i nie poczuł, że powoli spada Kto nie utracił choć na chwilę poczucia godności, kto nie wie co to znaczy nienawidzieć siebie i nikt kto patrząc w lustro nie miał uczucia, że patrzy na złudzenie. Nie zrozumie nigdy, co to znaczy płakać i być smutnym. Żeby to zrozumieć trzeba to poczuć. Tak wielu nie potrafi czuć.
|
|
|
Marzenia nic nie kosztują i nikt nie może Cię ich pozbawić.
|
|
|
''Fotografia nie pokazuje rzeczywistości, pokazuje nasze o niej wyobrażenie.''
|
|
|
Może dlatego, że kiedy okaże się przyjacielowi swoją słabość, człowiek już nie jest wobec niego tak swobodny. Może dlatego też, iż sądzimy zawsze, że nasze cierpienie jest jedyne, nieporównywalne, jak wszystko to, co nas dotyczy. Nikt nie kocha tak, jak my kochamy, nikt nie cierpi tak, jak my cierpimy. Brzuch przecież boli mnie, nie ciebie.
|
|
|
|