 |
czerwone szpilki, gustownie dobrana biżuteria. delikatne perfumy i perfekcyjny makijaż. pierś do przodu, tyłek do tyłu i idę walczyć ze światem, który jeszcze tak nie dawno nadepnęłam, gdy leżał bezwładnie u moich stóp.
|
|
 |
to on, nieusilnie powtarzał jej, żeby wiązała sznurówki w swoich trampach, w trosce o jej bezpieczeństwo. to on, odgarniał kosmyki jej miedzianych włosów z czoła podczas wiatru. on, wycierał jej rozmazaną szminkę z nad ust. dzisiaj nieudolnie, przewraca się o własne nogi, chodząc wciąż z niesfornym kokiem. każdego dnia, niedbale nakłada makijaż, wiedząc że i tak wkrótce będzie rozmazany przez jej przeszklone tęsknotą, łzy.
|
|
 |
nie moja wina , że byłam przed okresem .
|
|
 |
nie wiedział, że jego delikatne pocałunki w mój kark, są dla mnie mordęgą. stada motyli, przewijające się gdzieś w okolicach mojego żołądka, doprowadzały mnie niemalże do katorżych omdleń.
|
|
 |
Czasem trzeba usiąść i pogadać z sercem. Ot tak jak staremu kumplowi wytłumaczyć, ze nie masz ochoty na piwo czy miłość.
|
|
 |
a wczoraj w nocy, gdy siedzieliśmy na parapecie i patrzeliśmy na uginające się od wiatru drzewa, spojrzałeś na mnie, po czym powiedziałeś : ' Boże, jak Ty Go kochasz '. poleciały mi łzy - On tak doskonale mnie zna. / veriolla
|
|
 |
pocałuj mnie najbardziej szczerze jak potrafisz .
|
|
 |
A jak spotkam miłość, to tak jej wykurwię że pomyli walentynki z halloween
|
|
 |
noszę szpilki, i rozpuszczone do ramion włosy - noo... już mnie kochasz ?
|
|
 |
jesteś dobry na raz, może dwa potem skreślić
|
|
 |
On- Porozmawiajmy.. Ona - O czym? On - O nas.. Ona - Taki temat nie istnieje..
|
|
 |
przyjmuj krytykę i pokaż, że masz wyjebane
|
|
|
|