 |
|
wyjdę z domu i zajebię się do zgonu, a wśród retrospektyw ujrzę ciebie, gdy schodzisz do dołu
|
|
 |
|
Bo życie to kłamstwo w CV, chamstwo w TV, stres,
Praca za brutto, sex, groźby od ex
|
|
 |
|
zadzwonię w nocy, pijany w trupa i brzmię jak gość, co naprawdę już upadł, raz proszę tylko nie kłóćmy się wreszcie, po prostu żyjmy osobno i łapmy szczęście
|
|
 |
|
chodźmy się kochać, mówisz, a ja nie muszę nigdzie iść bo kocham Cię tu i teraz
|
|
 |
|
masz niunie, już na bank zna numer, a ty co, adidas co, masz do trzech linii max na numer
|
|
 |
|
Jest najważniejsza, jest jedyna i M O J A!
|
|
 |
|
Piszę, a ty ani me ani be, zrozum ranisz i hańbisz mnie.
Przecież właśnie widziałem, na mieście bawisz się? Zabij się.
Ciągle czekam. Plac Zbawiciela, chodź zbawić mnie.
Nie będę gryzł ani strzelał, chodź ze mną napić się.
|
|
 |
|
Wszyscy szczęśliwi ludzie: proszę przestać mnie wkurwiać,
bo wszystkim szczęśliwym ludziom planuje dzisiaj coś urwać.
|
|
 |
|
Tęsknię za nią. Każdego pierdolonego dnia. I nagle dociera do mnie,że Ona nie tęskni za mną. Jestem skończony. Przegrałem wszystko.
|
|
 |
|
Ja się pocę z nerwów w noce samotne,
liczę powody kłótni co są mało istotne.
|
|
 |
|
Nasze zdjęcie skleje i powieszę w ramce,
czas stracony w walce ucieka przez palce.
|
|
 |
|
zdarza się podrzeć te kartki by potem je składać jak puzzle gdy czuje się martwy
|
|
|
|