 |
|
chciałabym nigdy nie zobaczyć całej tej rzeczywistości
i wszystkich tych prawdziwych ludzi, którzy nie są ani trochę prawdziwi.
|
|
 |
|
proszę wybacz mi - nie wiem co mam robić proszę wybacz mi - nie mogę przestać Cię kochać nie zaprzeczaj mi - ten ból wciąż trwa proszę wybacz mi - jeśli potrzebujesz mnie tak jak ja Ciebie Kochanie uwierz mi - każde słowo które wypowiedziałem było prawdą.
|
|
 |
|
cóż, nie mam szczęścia w tej grze w obciążone kości
ale kochanie, jeżeli pozwolisz mi jeszcze raz spróbować
możemy spakować nasze dawne marzenia i nasze życie
znajdziemy miejsce, gdzie nadal świeci słońce.
|
|
 |
|
Chyba Cię kocham, ale tego nie rozumiesz
Bo Ty chyba nic do mnie nie czujesz
Mur między nami jest tak wysoki,
Nie można go obejść ani przeskoczyć
Bariera psychiczna zbudowana przez ludzi,
Którzy chyba nigdy tego nie czuli!
Nie wiem co robić,
Gdy jesteś blisko
Powiedzieć Ci o tym,
Czy siedzieć cicho?
Mam nadzieję, że to kiedyś wyczujesz,
Spojrzysz na mnie i wreszcie zrozumiesz
Powiem Ci wtedy jak bardzo Cię kocham
Nie będę się czuł jak skończony idiota
Przy Tobie się czuję naprawdę bardzo dobrze,
Już nie będę miał nigdy złych wspomnień
Stara rana w sercu już się prawie zagoiła
I wiem, że Ty byś mnie nigdy tak nie zraniła
Jesteś inna niż wszystkie dziewczyny
I dlatego Cię tak bardzo Misiu lubimy!.
|
|
 |
|
myślę sobie, że kiedy człowiek się zakocha, czasami musi zapomnieć o dumie, a innym razem musi walczyć, żeby ją zachować. To pewna równowaga.
|
|
 |
|
Gdyby chcieć rzucić w każdą kurwę kamieniem, trzeba rozebrać by mury tego miasta.
|
|
 |
|
Im mniej wiesz, lepiej śpisz, chciałbym by to się śniło
Czasem chciałbym zapomnieć o szczegółach istotnych,
Szczerych chęciach, staraniach, a wynikach odwrotnych.
|
|
 |
|
nie spełniają się marzenia fakt, marzenia się spełnia!
|
|
 |
|
Suche usta, krótka przerwa, amaretto z pępka, jazda
|
|
 |
|
Nie chcę wam mieszać, może dusi ją przeszłość
Choć byliśmy ledwo duzi i niewinni, jak to buzi w deszczu
|
|
|
|