 |
Leżę skulona na łóżku, nie mogę zasnąć, słucham muzyki mając nadzieję, że głos z słuchawek przyniesie mi spokój, którego od dawna brakuje moim oczom, bo w ostatnim czasie za dużo płaczą. Czuję się okropnie, jest mi smutno i nie wiem co ze sobą zrobić. A przecież powinnam być szczęśliwa, powinnam skakać z radości, płakać ze śmiechu, spróbować dotknąć gwiazd . W końcu mam jego i powinien nosić moja definicje szczęścia. Jednak zamiast tego wszystkiego płaczę z bólu, mam ochotę skoczyć w wysokiego budynku. Mam dość, tak bardzo mam dość. Chcę odzyskać to utracone szczęście które lubiło moje towarzystwo, chcę odzyskać dawną siebie. Nie chcę dłużej beczynnie leżeć na łóżku i czuć jak ulatuje ze mnie życie, jak świat wiruje wokół mnie. Nie chcę stać z boku, chcę wirować razem z nim
|
|
 |
Zastanawiasz się co sprawia, że świat zadaję ci tyle bólu, dlaczego uśmiech tak nagle znikł Ci z twarzy, przecież było już dobrze. Śmiałaś się, bo miałaś na to ochotę, nie dlatego, że ludzie od ciebie tego wymagali. Zaczynałaś widzieć tu sens, znalazłaś swoje miejsce przy nim, ale smutek i tak powrócił. Patrzysz na niego, siedzącego koło Ciebie i zastanawiasz się, dlaczego jest szczęśliwy. I próbujesz odnaleźć w sobie tę radość, wykrzywiasz usta do góry, wyglądasz już lepiej, ale po chwili uśmiech znika, bo nie masz na to sił, nie masz sił na nic. Przyznaj się, nie radzisz sobie, chociaż powtarzasz sobie i jemu, że tak jest. Próbujesz wmówić sobie coś, żeby poczuć się lepiej. I czasem masz dobre dni, a czasem złe. A dzisiaj masz ten zły, bo na nic nie masz ochoty, nie chcesz z nikim rozmawiać, nie wiesz co masz powiedzieć. Jedyne na co chcesz to wskoczyć do rzeki przed Tobą, bo życie Cię męczy, choć masz dopiero 21 lat.
|
|
 |
Proszę, przytul mnie, bo się rozpadnę..
|
|
 |
- Jak się czujesz?
- Uroczo kurwa w chuj
|
|
 |
Życie człowieka nie kończy się w chwili, gdy jego serce przestaje bić, a krew nie płynie już w żyłach. Życie człowieka kończy się, gdy tracimy sens istnienia. Gdy nie ma powodu by wstawać rano. Gdy każda wykonana czynność już nie ma dla Nas znaczenia. Gdy najbliższa osoba, odchodzi
|
|
 |
A gdyby została Ci tylko godzina życia, z kim spędził byś ten czas?
|
|
 |
Z tego szczęścia aż chce mi się skakać.. Najlepiej z mostu lub pod pociąg..
|
|
 |
Wieczór.. On najbardziej przypomina człowiekowi o samotności..
|
|
 |
Są pożegnania, na które nigdy nie będziemy gotowi..
|
|
 |
W chwilach, kiedy człowiek najbardziej potrzebuje obecności drugiej osoby zazwyczaj zostaje sam.
|
|
 |
- Ale ona się zmieniła. Kiedyś była inna..
-Masz rację, zmieniła się. A wiesz dlaczego? Bo kiedyś była szczęśliwa, wciąż się śmiała, jej oczy błyszczały. A teraz? Jej oczy są puste, bez żadnego wyrazu. Udaje szczęśliwą, a tak naprawdę w nocy płacze w poduszkę, bo już sobie nie radzi.
|
|
 |
Podnieśmy szklanki w górę , wypijmy za nieodwzajemnioną miłość , za zranione uczucia , za te puste panny , które odbierały nam facetów , za niespełnione marzenia , za chore ambicje , za wylane łzy , za nieprzespane noce , za każdy rozmazany tusz , za wszystkie bezsensowne godziny czekania . Wypijmy za to i pokażmy , że mimo wszystko dałyśmy radę . !
|
|
|
|