  |
|
Idę na balkon, w ręku szlug, telefon w drugiej i napisałbym do Ciebie, ale jakoś brakuje słów, zadzwoniłbym do Ciebie, ale wiem, że tego nie chcesz, wybełkotał, że Cię kocham, tu jest źle i serio tęsknię...
|
|
  |
|
i po co było przeżyć mi, gdy męką stał się każdy dzień
i walką jest by trwać, by być, a walka ta.. przegrana jest..
|
|
  |
|
Nie chcę prezentów, czy głupiego *kC* w opisie. Chcę Cię czuć!
|
|
  |
|
I nagle Twoje imię jest wszędzie.
|
|
  |
|
Twój zapach jest dla mnie jak narkotyk... Jak ulubiony gatunek heroiny...
|
|
  |
|
Jesteś silny, a ja chciałabym być twoją pierwszą słabością.
|
|
  |
|
Zarejestruj się w moim sercu. Ok?
|
|
  |
|
Czasami zastanawiam się, co myślisz, gdy na mnie patrzysz.
|
|
 |
|
może to irracjonalne, ale sądzę, że wtedy naprawdę zaczynałam coś do Ciebie czuć. mimo że byłeś tylko wakacyjnym romansem i całą siłą woli walczyłam ze sobą, aby się nie przyzwyczaić. myślę, że gdyby nie Twoja rezygnacja z walki o "coś więcej", kiedyś mogłoby nam się udać. choć nigdy nie można mieć pewności. a teraz? wracam w to samo miejsce, do tych samych ludzi, wspomnień sprzed roku i nigdy nie powiem Ci, że panicznie boję się spotkania z Tobą.
|
|
 |
|
Od tej pory wszystko było wspólne: oddechy, czas, powietrze, ciało.
|
|
 |
|
Cisza ma kształt twojej nieobecności.
|
|
|
|