 |
|
Gorące serca, myśli chłodne jak lód ..
|
|
|
|
.wyciągnij dłonie i chwyć marzenie.
.ono rozproszy złej nocy cienie.
|
|
|
|
Umieram, gdy myślę o Tobie, gdy czekam na telefon, gdy Cię nie widzę...
|
|
|
|
Żyję ot tak sobie, jak przelotny ptak ze złamanym skrzydłem. Nie mogę pofrunąć dalej.
|
|
|
|
Boję się mówić. Zapomniałam, jak się mówi. Nie wiem, kim jestem, ale nie wiem też, kim oni są.
|
|
|
|
w ciemnościach na wyciągnięcie dłoni dotykam swego lęku.
|
|
|
|
Będą mi zabierać spokój w chwilach szczęścia, przypominać koszmary w snach.
|
|
|
|
Moje oczy nareszcie nabrały blasku i nie są szklaną taflą, pustymi oczami lalki.
|
|
|
|
Ludzie w małym miasteczku żywią się plotkami jak planktonem. Konsumują, przeżuwają i trawią w majestacie. Smakują mnie. Jak mnie przetrawią i zatrują się, będę mogła zaistnieć w ich świadomości jako swoja. Na razie usiłują mną manipulować by załatwić swoje stare porachunki.
|
|
|
|
W żyłach lęk krąży zamiast krwi.
|
|
|
|
Nadal nakładam nowe szaleństwa na każdą świeża myśl. Nasłuchuję świata z głową położoną na torach.
|
|
|
|
Mam trzęsienie ziemi w skroniach.
|
|
|
|
Dodaj komentarz
