 |
Rozumiem , że to ' kocham cię ' to był taki spam i wysyłałeś to każdej ?
|
|
 |
- Co robisz ? - Szukam szczęścia. - W lodówce ?! - Gdzieś kurwa musi być !!
|
|
 |
-ej wyglądasz bosko. masz piekny uśmiech i szczere spojrzenie.
-tak.?.
-nom. powiem Ci nawet więcej, Jesteś księżniczką mojej bajki
|
|
 |
a jeszcze niedawno z naszej big love pamiętałam każdy dzień.. każdą chwilę. wszystko. a teraz, no cóż. owszem, coś tam jeszcze pamiętam. może bym sobie mogła przypomnieć. ale cholera. nie mam ochoty. zjebałeś.. po całości. w życiu już nie będę tego wspominać. wszystkie chwile z Tobą.. nawet te najpiękniejsze.. nic nie są warte. jedno wielkie zero. ale przecież o to właśnie mi chodziło. zapomnieć.
|
|
 |
jestem z siebie dumna. tak długo walczyłam z tym uczuciem. i tak! udało się. mogę przejść koło Ciebie i nie zatęsknić za tym jak mnie przytulałeś. mogę spojrzeć Ci w oczy i nie utonąć w ich głębi. mogę popatrzeć na Twoje usta i nie nabrać ochoty na ich smak. i gdy usłyszę Twój głos nogi się pode mną nie uginają. po prostu neutralność
|
|
 |
widzisz go? - no widzę. co z nim? - przyjrzyj się najlepiej jak potrafisz. tak właśnie wygląda największy frajer, który potrafi cholernie ranić. - okej, rozumiem
|
|
 |
teraz czuję, że jestem w stanie jutro Cię spotkać na szkolnym korytarzu, uśmiechnąć się ironicznie dając Ci do zrozumienia jak wielkim jesteś kretynem i iść dalej. bo wiesz.. jest taka jedna osoba, która w razie czego mi pomoże. jak zawsze. nie to co Ty.
|
|
 |
Jak to dobrze znów poczuć się tak beztrosko, pusto i dobrze. Nie kochać Cię, nie tęsknić. Już zapomniałam jaka to przyjemność
|
|
 |
A jeszcze wczoraj oddałabym za Ciebie życie.. Dziś.. nie oddałabym nawet najgorszej bluzki
|
|
 |
Boję się, że to wszystko spieprzę. Tak cholernie się boję. Ciebie już nie mogę stracić. Proszę.. Tylko nie Ciebie
|
|
 |
Nie będę cierpieć. Nie będę płakać. Nie będę tęsknić. Nie dam Ci tej pieprzonej satysfakcji, frajerze.
|
|
 |
Wiedziała, że mimo swojego młodego wieku zranił już tak wiele dziewczyn. Ale co ją to obchodziło? 'Przecież mnie wtedy nie zranił, to ja go zraniłam.' pff, naiwność. kogoś takiego jak on się nie da zranić od tak zerwaniem. Ale tak nie zranił jej, więc głupia tęskniła. Tęskniła za kimś kogo utworzył w jej wyobraźni. Nie za nim. On jest skończonym dupkiem, a ona tęskniła za cudownym ideałem o ciemnych włosach i zielonych oczach. Ale cóż.. uświadomiła to sobie dopiero gdy i ją zranił.
|
|
|
|