 |
I niszczę psychikę, i mam dość, i wszystko traci sens,
|
|
 |
Gra podtekstów, dwuznacznych gestów
|
|
 |
Czego nie zabrania prawo, zabrania wstyd.
|
|
 |
Nie będę przeszkadzała, jeśli przyjdę się tam koło Ciebie położyć? Ewentualnie pod Tobą? Ewentualnie naga?
|
|
 |
Dopiero w samotne wieczory uświadamiam sobie, że fajnie by było, gdyby ktoś był teraz obok. Ktoś do kogo mogłabym się wtulić i zapomnieć o wszystkim.
|
|
 |
Tamtego poranka nie chciałam się z Tobą żegnać. Nadal nie chcę. I tylko dlatego, że pożegnałam Cię już oficjalnie - dla świata oraz Twojej podświadomości, nie żegnam Cię tu, w sercu, podświadomie łaknąc choć jednego grama Twojej obecności.
|
|
 |
Utrzymujemy się na tej cienkiej granicy przyzwoitości doskonale świadomi tego, że kolejny krok może wszystko rozsypać, może wywołać tu burzę, może doprowadzić do zdarzeń, zmian w relacjach, których oboje nie chcemy, oboje się boimy. I wiemy, że to wszystko - każdy oddech, ruch i myśli idą w niewłaściwym kierunku, jeśli to ma się skończyć spokojnie, lecz brniemy w to, bo zachcianki naszych serc oraz ciał mają swój kierunek. I prawdopodobnie popełniamy jeden z większych błędów naszego życia, lecz jest tak cudownie, tak idealnie, że jeśli to ma wyglądać za każdym razem w ten sposób to chcę więcej, dużo więcej i Ciebie, Ciebie ciągle. Chodź tu już. Przysuń się bliżej i na tę chwilę zapomnijmy o moralności, być może potem będzie łatwiej się pożegnać.
|
|
 |
Jesteś uwięziony między tym co czujesz, a tym co wypada zrobić i co pomyślą inni. Zawsze wybieraj to, co sprawia, że możesz być szczęśliwy. Chyba że chcesz, by szczęśliwi byli wszyscy oprócz Ciebie.
|
|
 |
-Ludzie popełniają błędy.. -Nie, oni tylko dokonują wyboru.
|
|
 |
Nie bolą mnie niespełnione marzenia i nadzieje. Nie bolą mnie kłótnie czy też plotki. Bolą mnie fałszywi ludzie i to, że z każdą chwilą jest ich coraz więcej.
|
|
 |
Mam kilkanaście lat, jakieś imię, pusty świat, dookoła jacyś ludzie bez wad.
|
|
 |
Sobą spełniłeś moje największe marzenie.
|
|
|
|