 |
Kiedyś pisaliśmy ze sobą codziennie. Kiedyś ty mogłeś mi powiedzieć wszystko, ja Tobie zresztą tak samo. Kiedyś namawialiśmy siebie nawzajem, żeby nie pakowac się w kolejne bagno. Kiedyś tak łatwo, obrzucaliśmy się wyzwiskami. Kiedyś zawsze się kłóciliśmy, godziliśmy, kłóciliśmy, godziliśmy i tak w kółko. Teraz? Teraz znikłeś. Teraz patrzysz na nas z gory. Teraz już nigdy nie będzie tak jak kiedyś.
|
|
 |
Tak trudno jest zapomnieć o kimś kto sprawił, że nawet najgorszy dzień wydawał się nie być taki zły. O kimś kto umiał sprawić za pomocą kilku słów napisanych na GG, że się uśmiechałam. O kimś, kto złamał mi serce. O Nim.
|
|
 |
Codziennie czekała na Niego, aby móc Go zobaczyć. Kiedy wreszcie Go spotkała, czekała, aż spojrzy w jej stronę. Gdy wreszcie spojrzał czekała, aż się uśmiechnie. Jej życie od dawna sprowadzało się do ciągłego czekania, aż On coś wreszcie zrobi. Kiedy jednak się uśmiechnął, wynagradzał jej to ciągłe czekanie.
|
|
 |
Nikt nie wiedział o tym co do Niego czuje. No może poza jej poduszką. Po takiej ilości wylanych łez bardzo łatwo rozpoznać nieszczęśliwą miłość
|
|
 |
nigdy nie karz mi zostawić przeszłości za sobą. bo jak miałabym żyć bez wspomnień, które ukształtowały mój charakter.
|
|
 |
potrzebuję cię. czasem za bardzo.
|
|
 |
pogubiliśmy się w tym wszystkim, zauważyłeś?
|
|
 |
dziękuję że jesteś. - to ja dziękuję, że mogę być.
|
|
 |
naucz się zatrzymywać łzy w połowie twarzy, tak by nie dotknęły uśmiechu.
|
|
 |
jesteś we mnie, dopóki żyć będę.
|
|
 |
dobra już, no juuuż , przyznaję się, tęsknie za Tobą, cholernie tęsknię.
|
|
|
|