 |
Twój uśmiech miał nigdy mnie nie opuścić.../ drzwi do raju.
|
|
 |
kątem oka dostrzegłam swoje odbicie w sklepowej szybie. przeczesałam palcami rozpuszczone włosy, którymi bawił się wiatr. nie patrząc przed siebie, szłam z rękami w kieszeniach, kiedy nagle na kogoś wpadłam. podniosłam do góry zamyślone oczy i zobaczyłam Jego uśmiech. - Cześć. - powiedział, patrząc na mnie tymi zawsze błyszczącymi oczami. - Hej. - mówiąc to wyminęłam Go. nie odwracając się weszłam do sklepu. ze środka dostrzegłam, że wciąż stoi w tym samym miejscu, wzrok zatrzymując na drzwiach w których zniknęłam. uśmiechnęłam się na ten widok i weszłam między półki. wybrałam srebrny wisiorek na prezent dla siostry, po czym opuściłam sklep. spojrzałam w miejsce gdzie kilka minut temu stał. dopiero teraz dotarło do mnie, że wpadając na niego, mówiąc mu to ciche 'hej' i widząc jak patrzy w ślad za mną... nie czułam nic. uwolniłam się od Niego./ nieswiadomosc
|
|
 |
dałeś mi odwagę, by patrzeć ludziom w oczy, a teraz sam unikasz mojego wzroku .../ drzwi do raju.
|
|
 |
-Pozwól mi odejść, zduś w sobie miłość, zapomnij!
- Umiałbyś nie tęsknić, nie kochać, nie pragnąć tej, która była dla Ciebie wszystkim przez całe życie?
- nie...
- Więc przepraszam, ale zostaję .../ drzwi do raju.
|
|
 |
Romeo umarł a ty poprostu odejdziesz, Julia umarła a ja poprostu zapomne../ drzwi do raju.
|
|
 |
sprzeczne uczucia przy kubku ciepłej herbaty.../ drzwi do raju.
|
|
 |
Gdybym mogła to bym cię zatrzymała. Zawołała. Ale chyba nie mogę. Przecież nie należysz do mnie../ drzwi do raju.
|
|
 |
będę kryształkiem lodu, co tkwi w oku i kłuje. nieustannie przypomina o sobie.../ drzwi do raju.
|
|
 |
-Pocałuj mnie, proszę, ten ostatni raz.
-Dlaczego?
-Bo musi mi to wystarczyć do końca życia bez Ciebie.../ drzwi do raju.
|
|
 |
Miał na sobie te same rzeczy co poprzedniego dnia, pogniecione i zaniedbane. Była to dziwnie- przypadkowa myśl, która sprawiła, że chciałam robić głupie rzeczy, jak czesanie jego włosów i wybieranie mu odzieży na każdy dzień. I wtedy nakarmić go. I przytulić. I pocałować. I w duchu przewróciłam oczami.../ drzwi do raju.
|
|
 |
- Źrenice jeszcze nigdy nie były tak smutne - powiedziały zrezygnowane powieki.../ drzwi do raju.
|
|
|
|