![miałam tylko jedenaście lat mój ojciec popełnił samobójstwo...nikt mi nic nie tłumaczył nikt nie przytulał nikt nie pocieszał...byłam silna silniejsza niż dziś teraz mam siedemnaście lat i zero wiary w lepsze jutro...](http://files.moblo.pl/0/4/16/av65_41634_0ff4c4914dd959367a73b36.jpeg) |
miałam tylko jedenaście lat, mój ojciec popełnił samobójstwo...nikt mi nic nie tłumaczył, nikt nie przytulał, nikt nie pocieszał...byłam silna, silniejsza niż dziś, teraz mam siedemnaście lat i zero wiary w lepsze jutro...
|
|
![zajebiście się zaczyna nie ma co...](http://files.moblo.pl/0/4/16/av65_41634_0ff4c4914dd959367a73b36.jpeg) |
zajebiście się zaczyna, nie ma co...
|
|
![Ale to nie wypada ! krzyknęła oburzona mama. z miną wyrażającą więcej niż tysiąc słów spoglądała na córkę w której złość wzbierała z sekundy na sekundę. Nie wypada?! krzyczała również gwałtownie wstając od stołu. Gówno mnie obchodzi co według ciebie mi wypada a co nie ! wrzasnęła na matkę która ze zdziwienia otworzyła usta. Gdy miałam pięć lat wchodziłam na krzesło i recytowałam wierszyki na wszystkich rodzinnych imprezach. gdy miałam dziesięć lat rzępoliłam na skrzypcach bo tego chcieliście. gdy miałam trzynaście lat poszłam do szkoły którą to wy mi wybraliście. dziś mam siedemnaście i pozwolicie że sama zadecyduję co mi wypada a co nie! jej rodziców zatkało z wrażenia. co się stało z ich poukładaną córeczką? Pora na zmiany! Nie będę całe życie robiła tego czego oczekujecie! Dość ! chwyciła kurtkę i wybiegła w noc gdzie czekał On jej miłość pachnąca drogimi perfumami i dymem. ale przecież nie wypadało kochać kogoś takiego. tylko że ona miała to gdzieś. N](http://files.moblo.pl/0/7/21/av65_72113_66721_314143118700410_1706519564_n.jpg) |
-Ale to nie wypada ! -krzyknęła oburzona mama. z miną wyrażającą więcej niż tysiąc słów, spoglądała na córkę, w której złość wzbierała z sekundy na sekundę.- Nie wypada?!- krzyczała również, gwałtownie wstając od stołu.- Gówno mnie obchodzi co według ciebie mi wypada a co nie !- wrzasnęła na matkę, która ze zdziwienia otworzyła usta.- Gdy miałam pięć lat, wchodziłam na krzesło i recytowałam wierszyki na wszystkich rodzinnych imprezach. gdy miałam dziesięć lat rzępoliłam na skrzypcach, bo tego chcieliście. gdy miałam trzynaście lat poszłam do szkoły, którą to wy mi wybraliście. dziś mam siedemnaście i pozwolicie, że sama zadecyduję co mi wypada a co nie! - jej rodziców zatkało z wrażenia. co się stało z ich poukładaną córeczką?- Pora na zmiany! Nie będę całe życie robiła tego, czego oczekujecie! Dość ! -chwyciła kurtkę i wybiegła w noc, gdzie czekał On, jej miłość pachnąca drogimi perfumami i dymem. ale przecież nie wypadało kochać kogoś takiego. tylko, że ona miała to gdzieś./N
|
|
![czuję jakbym nigdy nie miała wyjść z tego stanu. jakbym miała do końca życia pozostać w tym zatęchłym pokoju do którego od wielu dni nie zaglądały promienie słońca. nie uwalniając serca spomiędzy coraz bardziej widocznych żeber żeby tłukło się o nie aż do ubłaganego 'stop'. klucz w zamku klucz tyle czasu nie przekręcany. osiadł na nim szary kurz. zamknęłam te drzwi bardzo szczelnie modląc się aby mój ostatni oddech nie uciekł przez żadną szparę. myślę że jest uwięziony. tak jak ja w tych ścianach umazanych szkarłatną farbą. farba ? nie to krew. moja krew której chyba mam coraz mniej. ale myślałam że to dobrze choć moje myśli były dalekie od dobroci. poruszałam ustami ale nie mówiłam. otwierałam oczy ale nie widziałam. słuchałam ale nie słyszałam. moje serce biło ale ja już nie żyłam. nieswiadomosc](http://files.moblo.pl/0/7/21/av65_72113_66721_314143118700410_1706519564_n.jpg) |
czuję jakbym nigdy nie miała wyjść z tego stanu. jakbym miała do końca życia pozostać w tym zatęchłym pokoju, do którego od wielu dni nie zaglądały promienie słońca. nie uwalniając serca spomiędzy coraz bardziej widocznych żeber, żeby tłukło się o nie, aż do ubłaganego 'stop'. klucz w zamku, klucz tyle czasu nie przekręcany. osiadł na nim szary kurz. zamknęłam te drzwi bardzo szczelnie, modląc się aby mój ostatni oddech nie uciekł przez żadną szparę. myślę, że jest uwięziony. tak jak ja, w tych ścianach umazanych szkarłatną farbą. farba ? nie, to krew. moja krew, której chyba mam coraz mniej. ale myślałam, że to dobrze, choć moje myśli były dalekie od dobroci. poruszałam ustami, ale nie mówiłam. otwierałam oczy, ale nie widziałam. słuchałam, ale nie słyszałam. moje serce biło, ale ja już nie żyłam./nieswiadomosc
|
|
![Otwierajcie szampana! krzyknęła przyjaciółka jej chłopak sięgnął po butelkę i zaczął się z nią mocować. żałowałam że On nie mógł być teraz ze mną jednak z tymi ludźmi z moimi najlepszymi przyjaciółmi to było coś niezapomnianego. No szybciej! krzyknęłam. wszyscy zebrali się już wokół stolika. po chwili szampan lał się do kieliszków. zegar zaczynał bić dwanaście razy. Szczęśliwego Nowego Roku ! krzyknęliśmy naraz stukając szkłem. Oby był lepszy od poprzedniego! dodałam. od czwartego do dziesiątego uderzenia piłam musujący alkohol. składałam życzenia przyjaciołom. wtedy zadzwonił. Tak? Najlepszego kotku. powiedział a kąciki moich ust podniosły się ku górze. I.. Co ? Życzę Ci szczęścia w życiu. O tak na pewno będziemy... Beze mnie. Ten Nowy Rok.. Rozpoczęłaś i przeżyjesz... beze mnie. To koniec. Dobranoc mała. powiedział i rozłączył się. usiadłam omal nie upadając. huk fajerwerków zagłuszył moje serce. zagłuszył szloch. kieliszek wypadł z ręki. N](http://files.moblo.pl/0/7/21/av65_72113_66721_314143118700410_1706519564_n.jpg) |
- Otwierajcie szampana! -krzyknęła przyjaciółka, jej chłopak sięgnął po butelkę i zaczął się z nią mocować. żałowałam, że On nie mógł być teraz ze mną, jednak z tymi ludźmi, z moimi najlepszymi przyjaciółmi - to było coś niezapomnianego.- No szybciej! - krzyknęłam. wszyscy zebrali się już wokół stolika. po chwili szampan lał się do kieliszków. zegar zaczynał bić dwanaście razy. - Szczęśliwego Nowego Roku ! - krzyknęliśmy naraz, stukając szkłem.- Oby był lepszy od poprzedniego!- dodałam. od czwartego do dziesiątego uderzenia, piłam musujący alkohol. składałam życzenia przyjaciołom. wtedy zadzwonił. - Tak? - Najlepszego, kotku. - powiedział a kąciki moich ust podniosły się ku górze.- I.. - Co ? -Życzę Ci szczęścia w życiu.- O tak, na pewno będziemy... - Beze mnie. Ten Nowy Rok.. Rozpoczęłaś i przeżyjesz... beze mnie. To koniec. Dobranoc, mała. - powiedział i rozłączył się. usiadłam omal nie upadając. huk fajerwerków zagłuszył moje serce. zagłuszył szloch. kieliszek wypadł z ręki./N
|
|
![nawet nie wiem kiedy wypiłam całą zawartość kieliszka. posmak szampana w ustach tylko on był dowodem na to że faktycznie piłam. tak mocno skupiłam się na swoim życzeniu że świat wokół przestał istnieć. mama tata wszyscy gdzieś zniknęli a huk wystrzałów zza okna jakby się oddalił. byłam tylko ja szkło zaciskane w dłoni i życzenie. życzenie które brzmiało jak jego imię. nieswiadomosc](http://files.moblo.pl/0/7/21/av65_72113_66721_314143118700410_1706519564_n.jpg) |
nawet nie wiem kiedy wypiłam całą zawartość kieliszka. posmak szampana w ustach - tylko on był dowodem na to, że faktycznie piłam. tak mocno skupiłam się na swoim życzeniu, że świat wokół przestał istnieć. mama, tata, wszyscy gdzieś zniknęli a huk wystrzałów zza okna, jakby się oddalił. byłam tylko ja, szkło zaciskane w dłoni i życzenie. życzenie, które brzmiało jak jego imię./ nieswiadomosc
|
|
![i oby ten rok był lepszy...](http://files.moblo.pl/0/4/16/av65_41634_0ff4c4914dd959367a73b36.jpeg) |
i oby ten rok był lepszy...
|
|
![tęsknię za tamtą dziewczyną która ze wszystkim sobie radziła była o wiele młodsza ale silniejsza...](http://files.moblo.pl/0/4/16/av65_41634_0ff4c4914dd959367a73b36.jpeg) |
tęsknię za tamtą dziewczyną, która ze wszystkim sobie radziła, była o wiele młodsza, ale silniejsza...
|
|
![czasami jestem pewna że tylko ja jak głupia wspominam tamte dni z przyspieszonym biciem serca.](http://files.moblo.pl/0/4/16/av65_41634_0ff4c4914dd959367a73b36.jpeg) |
czasami jestem pewna, że tylko ja jak głupia wspominam tamte dni z przyspieszonym biciem serca.
|
|
![Facet osobnik płci męskiej przedstawiciel rasy ułomnej. Gatunek posiada kilka odmian wszystkie jednak odznaczają się tymi samymi cechami. Główne cechy osobników to: szowinizm wtórny debilizm niedorozwój. Kobieciarz erotoman gawędziarz marzyciel. Większość mózgu zajmują płaty odpowiedzialne za sex i egoizm. Uwielbia snuć intrygi barwić historie mydlić oczy udawać macho i bohatera. Cecha szczególna: doskonały kłamczuch. Myśli w kategoriach ja ja ja . Nie potrafi o siebie zadbać. Pozostawiony bez opieki gatunek uległby samodegradacji. Nieczuły i niemoralny. Zepsuty. W królestwie zwierząt zauważalne podobieństwo do osła i muła. Generalnie po prostu świnia. heartlove](http://files.moblo.pl/0/4/16/av65_41634_0ff4c4914dd959367a73b36.jpeg) |
Facet - osobnik płci męskiej, przedstawiciel rasy ułomnej. Gatunek posiada kilka odmian, wszystkie jednak odznaczają się tymi samymi cechami. Główne cechy osobników to: szowinizm, wtórny debilizm, niedorozwój. Kobieciarz, erotoman gawędziarz, marzyciel. Większość mózgu zajmują płaty odpowiedzialne za sex i egoizm. Uwielbia snuć intrygi, barwić historie, mydlić oczy, udawać macho i bohatera. Cecha szczególna: doskonały kłamczuch. Myśli w kategoriach "ja, ja,ja". Nie potrafi o siebie zadbać. Pozostawiony bez opieki gatunek uległby samodegradacji. Nieczuły i niemoralny. Zepsuty. W królestwie zwierząt zauważalne podobieństwo do osła i muła. Generalnie po prostu świnia./heartlove
|
|
|
|