 |
miałam świetny dom, samochód i chłopaka, ale odinstalowałam simsy.
|
|
 |
i może dobrze, że los nie postawił na nas.
|
|
 |
nieważne, że ze sobą nie rozmawiamy, samo twoje istnienie mnie wkurwia.
|
|
 |
nie za późno proszę cię, żebyś się ze mną zestarzał?
|
|
 |
a teraz mężczyzna, który miał być zawsze przy mnie, mówi to samo innej.
|
|
 |
widziałam dziś twoją reakcję na zapach moich perfum.
|
|
 |
wiem, że to miało być inaczej. wiem, że niczego nie naprawię płaczem.
|
|
 |
nudno tu u mnie, chodź się napić.
|
|
 |
Gdy się zakochujesz, wpadasz w szaleństwo. To wybucha jak wulkan, a potem się uspokaja. Wtedy trzeba podjąć decyzję, czy wasze korzenie tak się już splatały, że nie da się was rozdzielić. Bo na tym polega miłość. Miłość to nie jest brak tchu ani ciągłe podniecenie, to nie pragnienie kochania się w każdej sekundzie, nie bezsenna noc pełna marzeń, że on całuje całe Twoje ciało. Miłość to jest to, co zostaje po zakochaniu się.
|
|
 |
Nigdy nie byliśmy razem. Nigdy nie nazwałam Cię moim, a Ty nigdy nie przedstawiłeś mnie swojej mamie. Jednak jeśli tylko by się dało zatrzymałabym dla Ciebie cały świat. Kazałabym każdemu podmuchowi wiatru i każdemu promieniowi słońca przypominać Ci jak wiele dla mnie znaczysz, ale nigdy nie byliśmy razem. Jednak jeśli tylko by się dało chciałabym znać każdy powód Twojego uśmiechu i każdą przyczynę Twoich łez. Móc rozmawiać z Tobą całą noc, a rano narzekać, że świat budzi się tak szybko, ale nigdy nie byliśmy razem i nigdy nie będziemy. Jednak jeśli tylko by się dało nadal zrobiłabym każdą z tych rzeczy.
|
|
 |
Będę żyła tak długo, jak będziesz o mnie pamiętał.
|
|
 |
Na pewno też pamiętasz jak reszta miasta spała, a my po raz pierwszy siedzieliśmy rozbudzeni. Jeszcze się nie dotknęliśmy lecz już podróżowaliśmy po sobie słowami. Nasze kończyny przenikał prąd tak silny, że mógłby stworzyć pół słońca. Tamtej nocy niczego nie piliśmy, ale byłam odurzona. Wróciłam do domu i pomyślałam: jesteśmy bratnimi duszami.
|
|
|
|