 |
|
Miłość jest jak strzał w głowę, kochanie.
|
|
 |
|
"Pogoda w kratę, wyrok na klatę,
zasady twarde, trzymaj gardę, no i z fartem."
|
|
 |
|
"Wytykasz mi błędy, tylko na tyle stać Cie?
Żyjąc cudzym życiem, w końcu zabijesz własne.
[...]
Wiem jak jest, każdy chce mieć więcej,
cenię ludzi za szczerość, a nie szczere intencje..."
|
|
 |
|
" Nic nie jest proste jak 2 + 2 "
|
|
 |
|
-kocham go...
-wyszeptała cicho. przekręcając się na drugi bok. miłość do niego nawet we śnie nie dawała jej spokoju.
|
|
 |
|
zadziwiające ile łez kryje się w człowieku z pozoru uśmiechniętym.
|
|
 |
|
chciała z tym wszystkim skończyć lecz pomyślała, że nie warto .
|
|
 |
|
"Im dłużej żyję tym więcej widzę jak
W ludzkich sercach fałsz rośnie
Więc stawiam kroku
I wiem że nigdy nie zabłądzę .."
|
|
 |
|
Nie wolno ci wątpić . Proszę nie uciekaj przed samym sobą ./♥meszmato
|
|
 |
|
"Nie spinaj się, bądź sobą w marzeniach pływaj, zdobywaj świat codziennie- swój świat zdobywaj."
|
|
 |
|
Wygadanej zabrakło słów. Pogubiła się sama w sobie, nie rozumie, co do siebie mówi. Nie widzi się ze sobą, ani z nikim innym. Także się nie widuje. Albo widuje, ale nie widzi. Nie pozwala patrzeć. Nie pozwala dmuchać, ruszać, rozdrapywać i ciągnąć. Chce niechcąc, nie potrafi się określić, robi wszystko to, czego najbardziej nie lubi w innych ludziach. Miota się pomiędzy wrzątkiem a śniegiem i nie potrafi określić, co bardziej ją parzy. Nie mówi. Rozgryza słowa. Wypluwa. Za gorzkie. Nie myśli. Nie umie.
|
|
 |
|
to tylko kolejny zwykły dzień, jeden z wielu, które jeszcze przede mną. zastanawiam się czy spełnię swoje cele i aspiracje, czy od jutra zacznę ćwiczyć tak jak sobie obiecałam, czy kolejny dzień spędzę na leżeniu i czytaniu ulubionych książek. kolejna noc nastaje, a ja tracę poczucie czasu, nie mam pojęcia kiedy skończyła się poprzednia, a dane mi jest witać się z kolejną. spoglądam w lustro oczami ciężkimi od wrażeń tego dnia. widzę dziewczynę, która wczoraj była w stanie wnieść do swego życia choć trochę uśmiechu, a teraz płacze. jezu ja naprawdę płaczę? co się ze mną stało, przecież pogodziłam się z tym, że ciebie tutaj nie ma. umieram? może to tylko sen? może jestem jakimś wymysłem czyjejś chorej wyobraźni? dotykam dłonią klatki piersiowej i nie czuję nic. gdzie moje serce? gdzie ono kurwa jest?! dlaczego mi go nie oddałeś, przecież mówiłeś, że nie jest ci już potrzebne? oddałam ci je, a teraz umieram sama nie czując nic. już wiesz gdzie popełniłam największy błąd? / irrnormal
|
|
|
|