 |
wielu facetów mi się podoba. kilkunasty mnie kręci. na widok niewielu zapiera dech w piersiach. w paru podoba mi się ich niezwykła osobowość, a w kilku innych zabójcze spojrzenie. jednak kochać mogę tylko jednego, i nie wiadomo czemu, ale padło na Ciebie.
|
|
 |
Lubiła przychodzić w to miejsce gdzie zawsze przebywali, miała nadzieję, że go tam kiedyś spotka
|
|
 |
- Co robisz ?
- Jestem w Nowym Jorku, czekam na limuzynę, która zawiezie mnie Wellington Hotel, gdzie wypiję lampkę szampana z Jamesem Bondem, dzięki któremu wystąpię w najnowszym sezonie CSI Miami.
- Naprawdę ?
- Nie, na fejsie siedzę.
|
|
 |
Wolałam kłamać, że jesteś mi obojętny. bo ludzie na których nam zależy, odchodzą najszybciej.
|
|
 |
Znów mi się śnił. urzekał mnie swoim cudownym uśmiechem, który był kierowany tylko do mnie. jego zajebiście niebieskie oczy wpatrywały się w moje. w tym śnie mnie kochał. nie chciałam się obudzić.
|
|
 |
- Co byś zabrała na bezludną wyspę ? - A ile mogę wziąć ? - Dwie rzeczy. - Zabrałabym Ciebie i lampę z dżinem. Dżin spełniłby moje trzy życzenia. Pierwszym byłaby wielka willa, drugim zapasy żywności, a trzecim złota rybka. Złota rybka speł
niłaby moje kolejne trzy życzenia. W pierwszym poprosiłabym o wieczną młodość dla Ciebie, w drugim o wieczną młodość dla mnie, a skoro mam Ciebie to nie muszę prosić o szczęście, więc moim ostatnim życzeniem byłoby to, aby nikt nas nigdy nie znalazł.
|
|
 |
- co mam zrobić, abyś była szczęśliwa?
- okłam mnie.
- jak?
- powiedz, że mnie kochasz.
- nie mogę.
- bo?
- bo wtedy powiem prawdę. ♥
|
|
 |
a ten żart znacie? - 'dla Ciebie wszystko'
|
|
 |
- O, zobacz! Spadająca gwiazda. Pomyśl życzenie.
- Nie muszę, przecież stoisz obok. ♥
|
|
 |
Przyszli na świat tak daleko od siebie
on żył w piekle, ona w niebie
On?
Miał problemow tysiące
ledwo wiązał koniec z końcem
zmęczony odpowiedzialnością
nie wiedział czym jest uczucie zwane "miłością"
życie dla niego było torem przeszkód
zwykła zabawa to dla niego był trud...
Ona?
Miała wszystko czego chciała
lecz prawdziwego życia nie znała
smutek i cierpienie obce jej były
jedynie łzy szczęścia jej policzki pieściły
z życia pełnymi garściami korzystała
jednak czegos jeszcze potrzebowała...
Spotkały się te dwa jakże różne światy
połączeni poprzez oddzielające ich kraty
tak inni a niby tacy sami
uzupełnili sie swoimi przeciwnościami
Odnaleźli się choć przyszli na świat tak daleko od siebie
teraz żyją na ziemi, ani w piekle, ani w niebie...
|
|
 |
Nie każda miłość
Może być piękna
I nie o każdej
Chce się czytać wiersze
Nie każda miłość
Może być spełniona
Nie każda miłość
Rozwesela serce
Nie każda miłość
Wywołuje uśmiech
I nie dla wszystkich
Jest naturalna
Nie zawsze w miłości
Jest Adam i Ewa
Ale czy miłość
Może być straszna?
Czy nic pięknego
W niej już nie widać
Bo nieco inna
Bo nie taka święta?
Nie każda miłość
Jest taka sama
A nawet wielka
Może być przeklęta
|
|
 |
możesz cierpieć, możesz stać się najgorszym człowiekiem, ale po co? podnieś się, weź głęboki wdech, zatrzymaj powietrze w płucach i pomyśl: ktoś kto ma gorzej daje radę, więc czemu nie ja? wypuść powietrze uśmiechnij się i spełniaj marzenia, bo do tego zostaliśmy stworzeni !
|
|
|
|