 |
Nieważne jak jest źle, a to że mamy w sobie nadzieję i myśli te (przeżyjemy bo)
Weźmiemy w ręce życie, zaczniemy budować od podstaw,
A jak się zjebie coś naprawimy to. ♥
|
|
 |
- co Ty kurwa zrobiłaś?! - krzyknął, trzymając się za spoliczkowany policzek. - ja ... przepraszam, to pod wpływem emocji. - powiedziała chwiejącym się głosem. - pod wpływem emocji?! to popatrz co ja potrafię robić pod wpływem emocji! - wykrzyczał, zaczynając rzucać wszystkim co wpadło mu w ręce. na dywanie kawałki porcelany, rozbitego wazonu jej babci. na ścianie plamy od czerwonego wina, którego butelką rzucił o biały tynk. - przesadziłaś. - powiedział, opadając z sił. - przesadą było wypowiedzenie tych dwóch pierdolonych słów w Twoim kierunku po raz pierwszy. - powiedziała, po czym ponownie go spoliczkowała. - dziękuję, że właśnie mi to uświadomiłeś, kochanie. - dodała, nachylając się nad jego uchem po czym delikatnie musnęła wargami jego kark i wyszła.
|
|
 |
Nie ma to jak być znów na dobrej bibie, na dobrej bibie, na dobrej bibie ej!/ Do rana bawimy się więc ręce w góre,ręce w góre, ręce w góre ej!
|
|
 |
traktował ją jak dziecko. skrupulatnie zapinał kurtkę, kiedy tylko zrywał się wiatr. starł ze ściereczką w ręku, za każdym razem kiedy coś jadła, pedantycznie ją przy tym karmiąc. kęs po kęsie. głaskał po głowie jak kilkuletnią dziewczynkę, nazywając swoją 'maleńką'. jego nadopiekuńczość, troskliwość i ta czasem nad wyraz przesadna czułość pozwalała jej się poczuć jak za czasów dzieciństwa. był jej osobistym wehikułem czasu.
|
|
 |
Według statystyk już dawno powinnam być Twoja.
|
|
 |
Nagle z ust wyrwało się ciche 'wyjebane mam.'
Tak właśnie smakowała wolność.
|
|
 |
czasami mam ochotę odgryźć Ci wargi, kiedy jestem do cna podsycona euforią na widok Twojego uśmiechu. odgryźć i triumfalnie schrupać.
|
|
 |
Dali jej ołówek i kazali narysować idealny świat. Narysowała siebie i Jego.
Tyle jej wystarczyło by być szczęśliwą.
|
|
 |
Sens życia zamknięty w kilku momentach , rzeczach i osobach.
|
|
 |
był jak sen, ubrany w dym z papierosa
|
|
 |
Przy Tobie znikają wszystkie wątpliwości
Dla obojga nas zbuduje lepszy świat
Nie pozwolę by szczęście ktoś skardł.
|
|
|
|