 |
Dmuchnij mi szarym dymem prosto w twarz , pocałuj namiętnie przygryzając moje wargi aż do bólu , rób ze mną co chcesz , tylko kochaj , zajebiście mocno kochaj i nie przestawaj.
|
|
 |
Mam okropną chęć podejść do Ciebie i wyznać co czuję. Powiedzieć "Cześć , zajmujesz moje myśli nie nie wiem co robić.Dawno nikt nie narobił w moim życiu takiego bałaganu jak ty. ". Po prostu uśmiechnąć się i przyciągnąć do siebie a za nim bym cię pocałowała wczułabym się w twój oddech, który oplatał by moją szyję. Chciałabym powiedzieć że jakbyś był mój nie przestawałabym Cię całować i dumą chodziłabym z Tobą za rękę patrząc jak inne rozbierają Cię wzrokiem. Ale jak na razie ja sama będę rozbierać Cię tylko i wyłącznie wzrokiem.
|
|
 |
- Chcę być przy Tobie!-wykrzyczał rozpaczliwym tonem. Wzięła głęboki oddech i przejechała mu dłonią po policzku.-To powiedz,dlaczego tak trudno mi w to uwierzyć.- cały czas zgrywała zimną sukę , a nagle na jej pokerowej twarzy pojawiła się łza , a w oczach zgasła gorąca iskra.-Proszę...No proszę daj nam szanse.- wziął jej dłoń z policzka i zacisnął mocno w pięściach.-Kocham Cię, ale nas nie będzie.- odpowiedziała szybko spoglądając przenikliwie w jego ciemniejsze niż zwykle tęczówki. - Ale jesteśmy teraz , jutro też będzie "teraz" i tak co dzień.Rozumiesz?-zapłonęła w nim nadzieja i aż naiwny uśmiech pojawił się na jego nieskazitelnej twarzy. Dziewczyna rozchyliła delikatnie wargi nie wiedząc co powiedzieć i jedyne co potrafiła zrobić to wtulić się w jego tors i wyczuwała jak serce powoli mu bije.
|
|
 |
Poczucie bezsilności , kiedy mam poczucie ze nie panuję nad niczym , a szczególnie nad swoim życiem. Nienawidzę tak się czuć. Kręcę się bez celu , chodzę z kąta w kąt i myślę , myślę jak wyrwać się z natłoku przytłaczających mnie myśli .
|
|
 |
' 3 w nocy wracamy z dyskoteki na ktorej kolezanka przelizala bogatego goscia , ktory ma ten hotel , idziemy do pokoju zaby sie pakowac wkoncu osttani nasz dzien na Cyprze , wywalam wszysto z walizki zeby poskladac jakos jeszcze raz , ide sie kapac po chwili slysze pukanie - ej kurwa wychodz bo chyba jednak sie nie spakujemy - niby czemu ?! - bo mamy goscia - (pierwsza mysl chlopaki z mojego obozu ) - wypierdole kazdego kto tam wszedl mam zamiar sie pakowac ! - lepiej wychodz ! / wychodze w za duzej bluzce , stringach , recznikiem na glowie , bez makijazu - patrze na osobe siedzaca na lozku , daje rady wypowiedziec tylko "ke pasa " i spowrotem pakuje sie do lazienki zeby zalozyc spodenki i pozbyc sie recznika , wracam w pelnym szkoku zabieram telefon i zostawiam kolezanke z gosciem z hotelu / niezapomniane wakacje
|
|
 |
Powrot z tymi ludzmi + kapitan bomba - bezcenny ! :)
|
|
 |
i po Cyprze :[ Juz teskno :D ale coz jeszcze fsm !! < 33 . i to bedzie ubaw wkoncu poznam jakis ludzi z mojego "nowego" mista i szkoly ijee ;p
|
|
 |
Jesteś łatwa, jak obsługa miotły ../retrospekcyjna
|
|
 |
"Pozytywny ciąg, pozytywne wibracje, prosto z serca tego miasta, dobre miasto, zgon, posłuchaj ziom, trzymamy tu pion, pozytywna bania płynie prosto stąd."
|
|
 |
Nie mógł odciągnąć wzroku od jej oczu i ust, niemalże czuł jej zapach i słyszał stabilny puls.
|
|
 |
Nie mógł odciągnąć wzroku od jej oczu i ust, niemalże czuł jej zapach i słyszał stabilny puls.
|
|
|
|