 |
Przychodzimy na świat sami i odchodzimy sami. I wszystko co się zdarza między tym. Sprawia, że chcemy znaleźć sobie towarzystwo. Potrzebujemy pomocy, wsparcia. W innym przypadku, jesteśmy sami... obcy... odcięci od innych. I zapominamy... jak jesteśmy ze sobą złączeni. Więc wybieramy miłość... wybieramy życie... i na chwilę... czujemy się trochę mniej samotni.
|
|
 |
ostatnio zaczęłam uświadamiać sobie,że moje życie jest jakieś powierzchowne. Zamiast żyć , prześlizguję się obok tego,co istotne. Nie wiem, co jest istotne, bo nie mam czasu, by się temu przyjrzeć, dotknąć, dopasować do siebie. Ciągle jestem w biegu. Mój świat to jedna wielka karuzela i od jazdy na niej szumi mi już w uszach i robi mi się niedobrze
|
|
 |
Nie mogę zasnąć, trzymając w ręku telefon, ciągle odblokowując klawiaturę - a nuż, może jest sms, może nie było słychać dźwięku.. Bagatelizuję wszystkie inne sprawy, tylko dla tej jednej, chociaż doskonale wiem, że jest ona pozbawiona sensu.
|
|
 |
koniec ze złudzeniami.! właśnie doszło do mnie to, że mój pies się więcej do mnie uśmiecha niż Ty.
|
|
 |
I zrób jak najlepiej potrafisz, by pokazać mi miłość.
|
|
 |
Słyszałam swój płacz. Nigdy więcej.
|
|
 |
Dwa tysiące dwieście pustych wieczorów na to, by przywyknąć, a wciąż odruchowo sypiam po swojej stronie łóżka.
|
|
 |
słysząc jego głos, na sercu robi się tak jakoś dziwnie ciepło...
|
|
 |
nigdy nie obiecałam ,że się w tobie nie zakocham.
|
|
 |
był wieczór. jak co dzień dzwoniłeś, żeby dowiedzieć się co u mnie. jednak rozmowa zeszła na zły tor. przypadkiem przyznałam się, że cię zdradziłam. Zareagowałeś okropnie. wyłączyłeś telefon, myślałam że to koniec. gdy wreszcie odebrałeś, myślałam że zrozumiałeś. że to był tylko przypadek, że on mnie zmusił, że ja nie chciałam, że ja nigdy! potem od twojego przyjaciela dowiedziałam się, że przeze mnie pierwszy raz w życiu płakałeś…
|
|
 |
jesli masz wszystko oprócz serca. to tak jakbyś nie miała nic.
|
|
 |
Kochałam wieczory . Kochałam siadać na dachu z kubkiem kakao z cynamonem . Kochałam otulona kocem włączać mp3 w moim telefonie i wpatrywać się w gwiazdy , a gdy niebo było pochmurne to po prostu oglądać przestrzeń . Wtedy zawsze w pewnym momencie piosenki milkły i słychać było wibracje . Na wyświetlaczu pytanie czy " Kontynuować odtwarzanie ? " w tle sms od niego ' Kończ kakao , zejdź z dachu i bierz się do spania ;* ' Brakuję mi tych wieczorów , brakuję mi tego że zawsze wiedział co robię , brakuje mi jego . Cholernie brakuje .
|
|
|
|