 |
Kolejny wieczór spędziła tak samo. Po godzinnej kłótni z rodzicami wybiegła z domu biorąc pierwszą lepszą bluzę spod sterty ubrań.Poszła w swoje ulubione miejsce..Tłumiła to w sobie to co ją boli od kilku miesięcy.. Czując krople deszczu na ramionach zarzuciła na siebie wziętą bluzę. Nie mogła uwierzyć własny oczom.To.. jego bluza. z doszytym od niej dawno temu serduszkiem po lewej stronie . Poczuła zapach ulubionych perfum, nie mogąc zrozumieć jak to możliwe, że tak długo się trzymają. Odczuła ścisk w talii. Była pewna że to tylko wytwór wyobraźni.. Odwróciła z niedwierzeniem głowę. Zrozumiała skąd ten zapach. W jednej chwili zobaczyła cały swój świat. W jęgo tęczówkach dostrzegła łzy, które skapały po wiecznie zarumienionym policzku. W pośpiechu otarła je końcem rękawa, wsłuchując się w jego słowa. Przerywając mu w połowie przeprosin wtopiła się w jego wargi składając na nich czuły pocałunek.Uśmiechnął się porozumiewawczo już nigdy jej nie wypuszczając z objęć wyszeptał 'Przepraszam'
|
|
 |
Bez bólu i miłości, jaki ostatecznie ma to wszystko sens?
Czasami trzeba ufać temu,co się czuję,co się wie.
|
|
 |
Czasem mówimy, że brak nam słów, a tak naprawdę to po prostu chciałoby się kurwa esej napisać.
|
|
 |
i obiecuję Ci,że kiedyś staniesz nad mym grobem i będziesz zanosić się placzem,ale wtedy będzie już za późno,bo dzisiaj wszystko się zjebało.
|
|
 |
Bóg potknął się i krzyknął KURWA ! a słowo ciałem się stało i tak właśnie powstałaś złotko./nibynic/
|
|
 |
lubie sluchać 'chciałbym umrzeć z miłości' wspominać stare czasy i ronić po cichu łzy .
|
|
 |
najpierw jest zajebiście,spotkania sms'y i ciągłe rozmowy prze fona. potem jest mała sprzeczka i znow jest ok.ja Cię bronię przed wrogami,potem po paru miesiącach zaczynasz gadać z wrogami ,Twoi dotychczasowi wrogowie stają się przyjaciółmi i na końcu staje się tak,że przyjacół porzucasz dla wrogów ,bo masz sentyment do jednego chłopaka,a Twoi PRAWDZIWI przyjaciele już się nie liczą,bo wolisz wrogów. jeszcze będzie taki czas kiedy zapragniesz odnowić stare znajomości,ale wtedy będzie już za późno!wiesz czemu ?bo trzymałaś stronę wrogów ..
|
|
 |
wiesz co to przyjaźń.?to dar,ty ten dar zniszczyłaś .
|
|
 |
czasem tak mam ,że chce mi się ryczeć,ale nie mogę wycisnąć łez..
|
|
 |
I pomyśl - Ty i ja. Dziś brzmi to tak cholernie obco, prawda?
|
|
|
|