 |
Chętnie będę chodziła boso pod warunkiem , że mój but zostanie w Twojej dupie !
|
|
 |
Lubię straszyć muchy na ekranie monitora kursorem ; D
|
|
 |
rozbił telefon tuż przed moimi nogami. ekran rozsypał się na kilka części, a bateria powędrowała gdzieś pod szafę. ' nie będziesz z Nim utrzymywać kontaktu ! ' warknął popychając mną o ścianę. chodził tak wokoło mnie poszukując czegoś, by to rozjebać. silnymi rękoma zsunął z biurka wszystko to, co było na nim ustawione. ' jesteś tylko moja ! ' krzyczał potrząsając mną w rogu pokoju. ' ale to przyjaciel.. nie rozumiesz ? ' , ' nie ! ' odpowiedział uderzając mnie w twarz. ' masz czas do wieczora - przyjaźń albo miłość ' . wybiegł z domu zostawiając mnie w mętliku dwóch słów. nie rozumiałam jak mógł postawić przede mną wybór dwóch najważniejszych wartości w życiu, jakim prawem odważył się użyć tak mocnych argumentów. / yezoo
|
|
 |
Po czym poznać samotna osobę ?.. Zawsze wie co robić w deszczowe dni. zZawsze można do niej zadzwonić. Zawsze jest w domu. Pieprzone ZAWSZE !
|
|
 |
znów wcześnie rano przecieram oczy, by wypatrzyć na telefonie godzinę. łykam szybko jakąś wodę, która znikąd znalazła się obok mojego łóżka, po czym znów chowam się cała pod kołdrę. ale próby zaśnięcia są na nic. uwierz, Twoje oczy i stan bycia przebija wszystko - nawet mojego kaca. / yezoo
|
|
 |
On to typ faceta ' pocałuj albo wypierdalaj ', Ona - spokojna dziewczyna, z poukładanej rodziny. miała swoje reguły, których starała się przestrzegać, swoje przykazania, których obiecała nie łamać. posiadała inne poglądy, inną wiarę - różnili się. mimo wszystko połączyła ich jedność, byli różni, a w sercach tacy sami. w ich ciałach istniały małe narządy, które wzajemnie potrafiły się zaakceptować i sprawić, by w ich sercach narodziła się bezgraniczna miłość. / yezoo
|
|
 |
' to mój błąd , że mu wtedy zaufałam naiwna, tak bardzo kochałam, a On to wykorzystał ' / wdowa
|
|
 |
' wjedź na mnie i wyjedź na sygnale - dobrze słyszałeś ' / wdowa
|
|
 |
dawniej widywali się w swoim wybranym miejscu. mieli dla siebie mnóstwo czasu . nikt nie miał prawa im przeszkadzać, zresztą mało kto pojawiał się w tamtym miejscu. kochali się cholernie mocno, świata poza sobą nie wiedzieli . minęło trochę czasu, a w ich życiu zmieniło się wiele. wspólnym miejscem stał się szpital, czas był ograniczony i nigdy nie przebywali tam sami. pozostało im tylko jedno - miłość, niezmienna i nieograniczona w uczuciach. / yezoo
|
|
 |
mama znów zawalona była w papierach . tata żmudnie śledził każde kopnięcie piłki w meczu, a mała kuzynka słodko spała na dywanie . wpadłam tam jak wariat krzycząc ' mamo, mamo ! w..wo! ' nie skończyłam dokończyć, gdy ta wyrzuciła mnie za drzwi z powodu śpiącej małej. obiegłam cały dom wokoło pukając im w okno. tata spojrzał na mnie jak na idiotkę , po czym bezczelnie zasłonił rolety w oknach machając mi ręką. po godzinie weszłam kierując się prosto do salonu. stanęłam na środku patrząc na nich jak na zwyrodnialców. ściągnęłam bluzkę i spodnie po czym z premedytacją zaczęłam wyciskać z ubrań deszcz, jaki zdążyłam ze sobą zabrać. mama odskoczyła od stolika szybko wypychając mnie do łazienki i co chwilę pokrzykując ' cholera no ! ' . kiedy przyszedł tata załączyłam na maksa prysznic podarowując im tym samym trochę chłodu. ' 1:1 ! ' krzyknęłam wybiegając do pokoju. uwielbiam wieczorny deszcz i opiekuńczą rodzinę w domu, nie ma co. / yezoo
|
|
 |
Na moim nagrobku napiszecie: "Umarła z nudów na GG"
|
|
 |
Mogłabym Ci napisać, że potrącił mnie samochód, a Ty i tak byś napisał tylko: aha.
|
|
|
|