 |
- wiesz jak może boleć słowo ? - a wiesz jak boli milczenie?
|
|
 |
siedziałyśmy z kumpelą na przystanku jak zwykle rozmawiając ' o życiu ' . bawiłam się jakimś kapslem po piwie średnio słuchając co Ona mówi. wtedy przed nami przeszedł On . zamurowało mnie, nie powiedział ' cześć' , a nawet się nie zatrzymał . przeszedł tak obojętnie, jakbym była dla niego kimś obcym. po moim policzku mimowolnie zaczęły spływać łzy. ' dlaczego ? powiedz mi, dlaczego ? ' pytałam nie słysząc odpowiedzi. ' On też Cię kocha, uwierz, tylko oboje boicie się to sobie wyznać na nowo, boicie się konsekwencji, prawda? ' zapytała, ale z moich ust nie padła żadna odpowiedź. ' walcz o Niego, bo warto ' powiedziała kumpela przytulając mnie do siebie. / yezoo
|
|
 |
- chodził z was ktoś po Tatrach? - zależy po ilu.
|
|
 |
Pozdrawiam wszystkie małolaty robiące się na szmaty. ;D
|
|
 |
wrzesień? osiem kilo na plecach i On. co czterdzieści pięć minut.
|
|
 |
Miłość jest jak rozmowa telefoniczna, długo czekasz na połączenie, a później okazuje się, że to pomyłka .
|
|
 |
Podeszłam do konfesjonału. W kościele było ciemno, a ja byłam już ostatnią osobą, która się spowiadała.'Zostaliśmy tylko my.' Przywitał mnie ksiądz. 'Ostatni raz...' Zaczęłam. Musiałam odchrząknąć, bo ledwo byłam w stanie mówić. 'Ostatni raz u spowiedzi świętej byłam 2 lata temu...' Zdziwił się. 'Dlaczego tak dawno?' Nie wytrzymałam i zaczęłam płakać. 'Straciłam mamę w wypadku samochodowym.' Ucichłam.'Mów dalej...' Pogonił mnie. 'Wie ksiądz...Wstałam kiedyś rano i patrząc na obrazek Matki Bożej zerwałam go ze ściany. Upadłam wtedy na kolana, złożyłam ręce do modlitwy, ale nic nie powiedziałam. Łzy mówiły za mnie. Kładłam się spać, ale nie spałam. Krzyczałam w poduszkę. Od dwóch lat nie spojrzałam w stronę krzyża.' Ksiądz milczał. Odezwał się dopiero po chwili. 'Bez Krzyża umierasz. Nawet oddech bez Niego jest trudny.' Zapukał 3 razy. Otarłam łzy i pognałam do ławki. 'Nie puszczaj mojej dłoni i nie pozwól, bym ja puściła Twoją.' Była to moja pierwsza modlitwa od 2 lat.
|
|
 |
gdybyś był kotem, wyrwałabym Cię na miskę mleka.
|
|
 |
gdyby nie papierosy, pewnie bym zwariowała. gdyby nie Ty, pewnie bym nie paliła.
|
|
 |
ctrl+z, ctrl+z, ctrl+z, ctrl+z,ctrl+z, ctrl+z, ctrl+z, ctrl+z - i kurwa nic. ciągle ta sama, zjebana rzeczywistość.
|
|
 |
w te święta Wielkanocne wszystko wydawało się łatwiejsze . spokój , z dala od ekipy , myślałam, że wyjazd z miasta będzie jak najbardziej odpowiedni. żyłam tam bez świadomości , co działo się tutaj. poznałam nowych ludzi , inne życie, wszystko wydawało się łatwiejsze. do czasu, gdy na ekranie komórki nie zawidniał sms ' wesołych świąt, kochanie ' ./ yezoo
|
|
 |
siedzę w pokoju, co chwilę krzycząc w kierunku salonu ' psychole ' , kierując to do rodziców, którzy najwyraźniej głęboko gdzieś mają telefon, który dzwoni tuż przed ich nosem. takie małe zignorowanie ze strony niechcenia . / yezoo
|
|
|
|