 |
To moja chora bajka, ten nienormalny syf, tu wilk zgwałcił kapturka i zaraził go HIV.
|
|
 |
|
A jak dojechaliśmy na miejsce i rozłożyliśmy namioty, napisałam bardzo inteligentnego sms'a do mamy: "rozbiliśmy się"
|
|
 |
rzeczywiście, gdyby nie Ona, nie miałabym tak naprawdę nic. wszystkie przekręty na kasę, czy potajemne zakupy, są dzięki niej. każdy mój wypad na miasto, długie noce z ekipą. picie piwa w pokoju , czy bols ukryty za łóżkiem. każde przekręty w szkole, czy starcia z sąsiadkami. porachunki z policją lub ze strażą miejską. znalezione fajki, czy wyczucie nikotyny. nie mówię, że mi tak ot pozwala - po prostu nie jest upierdliwa i rozumie usprawiedliwienia. bez Niej tak w ogóle to życia bym nie miała . prawda, mamo ? / yezoo
|
|
 |
Są ludzie, za którymi jeszcze niedawno wskoczyłabym w ogień. Dzisiaj bym już nie skoczyła, dzisiaj bym podlewała ten ogień benzyną.
|
|
 |
nie mów do mnie kotku. widzisz kurwa u mnie 4 łapy albo ogon?
|
|
 |
Jebać wszystkich, którzy spierdolili z naszego życia bez wyjaśnienia
|
|
 |
[CZ.2]- musisz wybrać! ja albo narkotyki! - wykrzyczała po czym zamilkła. bezradnie usiadła na dywanie, chowając twarz we włosach. poszedł do łazienki. zamknął się na klucz. doskonale wiedziała co robi, ale przecież nie chciała się wtrącać. wolała go nie irytować z obawy, że zwyczajnie ją porzuci. minęła niespełna godzina. podeszła do drzwi łazienki i zaczęła pukać. - wszystko w porządku kochanie? nic Ci nie jest? - spytała. nie usłyszała odzewu. zaczęła uderzać pięściami w drzwi i pełna amoku, krzyczeć. - otwieraj rozumiesz! to wcale nie jest zabawne! otwieraj! w końcu wzięła zapasowy kluczyk do łazienki i otwarła drzwi.- chryste ... - powiedziała, ujrzawszy swoje chłopaka na podłodze, nieprzytomnego. obok niego leżała tylko pusta już strzykawka. - obudź się, obudź się! - krzyczała, uderzając go w twarz. - masz się obudzić! chwycił ją za rękę. ucieszyła się. - jestem, jestem tutaj kochanie. - powiedziała. wszystko będzie dobrze. nachyliła się nad jego chłodnym ciałem i usłyszała tylko ciche 'wybrałem'.
|
|
 |
[CZ.1]podekscytowana podbiegła do drzwi, słysząc ówcześnie pukanie. wszedł do mieszkania, zakrywając twarz dłońmi. nie zwróciwszy na to uwagi, zaczęła skakać czując przepełniającą ją euforię. - upiekłam Twój ulubiony sernik. pamiętasz, kiedy za pierwszym razem się spotkaliśmy to właśnie tak uroczo go zjadałeś i ... - zamknij się! - krzyknął. - mam w dupie jakiś sernik, rozumiesz?! - popatrzył na nią rozgoryczony. uklękła obok krzesła na którym siedział. - brałeś. - powiedziała chwytając jego twarz w dłonie. - znowu brałeś. ale przecież obiecywałeś ... - takie obietnice, są nie do dotrzymania, maleńka. - powiedział zaciskając zęby. - musisz się idź leczyć. tak dłużej być nie może. - że co?! będziesz mi mówiła co mam robić?! zapomnij. zapomnij o mnie, o moich dragach. wymiękam. - powiedział, podnosząc się z krzesła. - chce Ci pomóc, rozumiesz? - powiedziała z troską w głosie. - pomożesz mi jeżeli przestaniesz się wpierdalać. – odpowiedział .c.d.n..
|
|
 |
to nie tak, że ktoś powiedział mi ' zapomnij ' . nie tak, że na pstryknięcie palca wymazałam Cię z pamięci. żadna wróżka, czy jakakolwiek magia nie brała w tym udziału. wydaje mi się, że to nie odwzajemnione uczucie zaczęło wygasać. to ono zapomniało, ono samo zaczęło się leczyć z Ciebie. / yezoo
|
|
 |
Na facebooku powinien być przycisk 'zakochałam się w Tobie'. Łatwiej by było to kliknąć, a jeśli by nie było odpowiedzi mogłabym powiedzieć, że nie chcący kliknęłam :D
|
|
 |
dyskoteka. siedziałam na wróżbach, zajmowałam się 'co powie Ci tymbark?' przyszedłeś. bałam się tego, jakiego kapsla wylosujesz. bałam się Ci go przeczytać. na mój pech trafiłeś ' powiedz, że kochasz' spojrzałeś na mnie i powiedziałeś, najbardziej się tego bałam. tak, bałam się tego cholernego 'kocham Cię' , które wypowiedziałeś patrząc mi w oczy. nie wiem czy bolało bardziej Ciebie to, że nie odpowiedziałam, czy mnie to, że to wszystko się zjebało. patrzyłeś na mnie jeszcze przez chwilę i wstałeś, wyszedłeś. potem już Cię nie widziałam .
|
|
 |
znów mieć 5 lat , zanurzyć się w szafie mamy . do czubków butów powciskać chusteczki , topić się w za dużych sukienkach , pomalować się najmocniejszą szminką , wylać na siebie pół flakonu perfum i marzyć jak fajnie być dorosłą .
|
|
|
|