 |
odejdź . . to potrafisz najlepiej .
|
|
 |
pamiętam pierwszy pocałunek, nie pamiętam ostatniego. nie wiedziałam,że jest ostatni. nie starałam się go zapamiętać.
|
|
 |
potrzebowałam silnych ramion, by się w nie wtulić i zmoczyć rękaw łzami, a potem zaśmiać się, że zachowuje się jak histeryczka.
|
|
 |
Gdyby każdy z nas otrzymał możliwość wykonania jednego strzału , w stronę osoby której nienawidzi, jak myślisz przeżyłbyś.?
|
|
 |
Z szukaniem faceta jest jak z mierzeniem spodni w sklepie: gdy coś nie pasuje zastanawiasz się czy przypadkiem nie masz za dużej dupy .
|
|
 |
nieszczęścia są jak serwetki - ciągniesz jedną , wyciągasz dziesięć .
|
|
 |
nienawidzę, gdy mama opowiada mi o swoich nowo nabytych nowinkach . jak mówi mi o tej szmacie, która przeniosła się do sąsiedniego osiedla. jak przytacza mi Jej słowa, które usłyszała od tamtych ludzi. nie cierpię, kiedy uświadamia mnie, że ona pali i włóczy się po ulicach, jak koncertuje i zalicza zgony na imprezach. wręcz nie znoszę, gdy mówi , że ta dziewczyna przeklina i donośnie krzyczy tuż po ciszy nocnej. nienawidzę, gdy tak idealnie momentami potrafi opisać mnie , sama o tym nie wiedząc. tak cholernie boli fakt, że moja własna mama nie jest uświadomiona w moich czynach. / yezoo
|
|
 |
2 kilo pudru, 3 litry tuszu na twarzy, a Ty się dziwisz, że dużo ważysz.
|
|
 |
mam 14 lat, a mój życiorys jest lepszy, niż ' moda na sukces ' . '
|
|
 |
i wiesz co? mimo wszystko byłeś najlepszym błędem mojego życia.
|
|
 |
Stała oparta o szkolny parapet, wpatrzona w swoją pierwszą i tak naprawdę największą miłość, gdy podszedł do niej jej obecny chłopak. Spojrzała w jego oczy, a gdy chciał coś powiedzieć, przyłożyła mu palec do ust. Jej oczy stały się szkliste. Zamknęła je na chwile a po chwili po policzku popłynęły jej łzy. – Nic nie mów. Teraz moja kolej. Odkładałam to już zbyt wiele razy, by teraz ponownie się wycofać. Nie zrozum mnie źle. Naprawdę cię lubię, jesteś zajebistym chłopakiem, lecz pomyliłam się. Kolejny raz popełniłam błąd, za który teraz muszę zapłacić, raniąc Ciebie. Uwierz nie chciałam by do tego doszło. To koniec. Przepraszam. Nie potrafię znaleźć odpowiednich słów. Widzisz tego chłopaka? Nigdy nie przestał być dla mnie ważny. nie mogę nas oszukiwać.To nigdy nie powinno zaistnieć. - Spojrzała na niego ostatni raz i odeszła. Nie czekała na to, co powie. Zostawiła go samego z myślami. Wiedziała, że tak będzie lepiej. Jej łzy nie miały teraz znaczenia .
|
|
 |
szliśmy przez park , mnóstwo ludzi .
- jesteś za mało romantyczny - zarzuciłam mu . - co ? ja ? przecież wiesz , że cię kocham . - zdziwił się . - no ta , faceci . - mruknęłam , udając obrażoną . stanął na ławce i wykrzyczał , że mnie kocha . starszy pan coś gadał z niezadowoleniem , niektóre kobiety zaczęły klaskać . zszedł . teraz jestem romantyczny ? - podszedł i przytulił mnie do siebie , a w moich oczach pojawiły się czerwone serduszka .
|
|
|
|