|
Ja dobrze wiem jak to jest, znam to uczucie
w sercu kłucie, tracisz czucie i kto jest winny?
Zaledwie kilka słów i już jesteś inny.
Stan jest poważny także nie bądź naiwny,
świat bywa dziwny w moment mało stabilny.
Oberwałeś ale musisz być silny.
Taka znana mowa, kiedy znów boli głowa,
zebrać myśli, niepodobna za myślą nadchodzi nowa.
|
|
|
Pachniało mi dziś Tobą.
Twoją obecnością.
Tym, że jesteś i nie znikłaś.
O starych dniach, kiedy byłaś tylko Ty.
Pachniało mi dziś Tobą.
Może to ten szampon.
Mój lub Twój.
Byliśmy tylko my.
Pachniało mi dzisiaj Tobą.
Pachniało mi dzisiaj nami.
|
|
|
Nadchodzi czas, jak teraz, kiedy mówię:
'Boże, jeśli mnie widzisz, pomóż'.
Zostawiam okruszki chleba na drodze,
powołuję się na ofiarę i cenę, jaką zapłaciłem.
Czuję Twój dotyk
czasami, kiedy upadam, ślizgam się.
Mam szczere pragnienie, by być taki jak Ty,
staram się nie zagasić ognia moimi czynami.
|
|
|
Jeśli szukasz prawdy, to nie musisz się starać,
Bo ona ci się okaże
Więc skąd te wzloty i upadki w życiu?
Dlaczego moje zobowiązania się rozpadają?
Nie mogę uwierzyć, że znów do tego powróciłem.
|
|
|
Boję się, że nigdy się nie zakocham,
będę całe życie sam,
stracę uczucie,
które uważałem za miłość.
|
|
|
Nie ma jak zaczerpnąć oddechu na ponowny start.
Płaczę, wycieram nos w rękaw
proszę o pomoc, Panie
wybacz mi, bo źle w życiu zrobiłem.
|
|
|
Jestem zupełnie sam,
pokorny i szczery
rozmyślam nad wszystkim, co zrobiłem
szukam rozwiązania...
|
|
|
W związku nie ma czegoś takiego jak pośpiech. Albo od razu wchodzisz w to na 100% i jesteście szczęśliwi, albo nie i wtedy trzeba odpuścić. Nie ma sensu czekać na coś, co nie nadejdzie.
|
|
|
Znowu siedzę sam i nie walczę ze sobą by nie wypić choć kropli , pokonać ten stan , i poczuć na trzeźwo ile w sobie mam mocy.
|
|
|
Widzę Cię, wśród tych, co z mego życia odeszli,
to mój rachunek sumienia, dziś przepraszam za grzechy.
|
|
|
Widzę, że robisz coś, czego sama nie rozumiesz.
Nienawidzisz mnie, gdy budzisz się, nie żałujesz.
|
|
|
Widzę Cię, choć dziś nie jesteś tego warta,
gdy potrzebowałem Cię, nie miałem w Tobie oparcia.
Widzę Cię, bo nie umiem wymazać Cię z życia.....
|
|
|
|