|
porąbane to pożądanie, prócz niego nie czuję do Ciebie tu nic
|
|
|
i upadam, pierdolę, że się znowu nie układa i powtarzam, że już miałem nie upadać
|
|
|
Zewnątrz - cisza. Spokój. Dwoje oczu patrzących na osobę. Wewnątrz. Piekło. Strach. Drżące ciało. Ścisk w gardle. Nieregularny oddech. Brak nadziei, brak czegokolwiek, kogokolwiek. To wszystko? Czy tutaj kończy się moje życie? widok martwych ciał na podłodze? krew rozlana? tak kończy się moja historia? NIE. Przypomniawszy sobie, przez co przechodzili Ci ludzie, przez co ja będę przechodzić, cierpienie, krzyk, ból. Odnalazłam siłę. Dotarłam na sam koniec człowieczeństwa, stałam się kimś innym, CZYMŚ. Już nie drżę, mogę złapać oddech, serce bije jak kiedyś, chwytam broń. BIEGNĘ.
|
|
|
Kiedy nocą spojrzysz w głąb studni widzisz księżyc i gwiazdy, kiedy wrzucisz kamień - widzisz prawdę.
|
|
|
Szkoda że chcesz być motylkiem, żyją tylko parę dni.
|
|
|
cii, mój skarbie, utknąłem na farmie zmartwień..
|
|
|
Jeszcze wczoraj marzyliśmy o winie w Vapiano. Potem na sofie widzieliśmy rodzinę Soprano. Dzwonię do Ciebie, ale widzę, że damo nie odebrałabyś tu nawet jakbym dał Ci godzinę sygnału.
|
|
|
nie śpiesz się z tym odejściem, nie, bo nigdy nie starałem się dla nikogo tak wcześniej..
|
|
|
BO NIE DLA PIĘKNA TWEGO, JA ZAKOCHANY W TOBIE
|
|
|
mów sobie o niej co chcesz, ale skoczyłbyś w ogień, sam wiesz
|
|
|
rzucasz luźno "no to trudno" co to znaczy to wiesz tylko Ty :)
|
|
|
|