 |
Chwytam Cię za rękę i trzymam jak szczęście, jesteś moim życiem i wszystkim tym co piękne.
|
|
 |
jedyne czego żałuję to tych, jesiennych wieczorów, kiedy nie ma Ciebie przy mnie, a ciepły koc i gorący kubek kakao, musi mi zastępować Ciebie, Twoje 36,6C i te pocałunki, które pozwalały mi się poczuć, jak w środku upalnego lata.
|
|
 |
wysiadł rozum, zawładnęło ciałem serce.
|
|
 |
Twój zapach, Twój smak...hipnotyzuje jak największy narkotyk tego świata
|
|
 |
Kiedy stoję przed moją kobietą nie mogę powstrzymać łez w moich oczach. Jak mogę być takim szczęśliwcem? Musiałem zrobić coś dobrze. I obiecuję kochać ją do końca życia.
|
|
 |
chodź tu , my lubimy niegrzecznych chłopców .
|
|
 |
i mam tak wielką ochotę wtulić się w Ciebie , chociaż wiem , że teraz Twoje ramiona należą do tej cizi mizi , od siedmiu boleści . kurwa . co ty widzisz w tej plastikowej dziwce , co ?
|
|
 |
Tęskniłam nawet gdy byłeś blisko. Tęskniłam już sobie trochę na zapas, żeby później tęsknić mniej gdy odejdziesz.
|
|
 |
pozostało nam wpatrywać się w dym i zastanawiać nad tym, co spieprzyliśmy
|
|
 |
a pamiętasz jeszcze te wieczory , w których leżeliśmy oboje na podłodze wijąc się ze śmiechu ? obok łóżka leżała zawsze pusta butelka taniego wina , z głośników leciała nasza piosenka a my potrafiliśmy tak leżeć trzymając się za ręce , gapiąc w sufit i co ...jakiś czas wybuchać śmiechem . do dziś się nic nie zmieniło . każdy wieczór jest ten sam .. tylko , że Ciebie gdzieś wcięło , bo od pewnego czasu leżę sama na podłodze , w tle nasza melodia , pusta butelka i jeszcze Twój śmiech , którą przypomina mi martwa podświadomość . a ja zakrywam wtedy usta poduszką , żeby czasem szlochem go nie zagłuszyć .
|
|
 |
A kiedy zobaczysz ,że przygryzam wargi to znaczy, że tęsknie.
|
|
|
|