![nie wiesz że rany po szczęściu a nie te po smutku goją się dłużej intensywniej i o wiele boleśniej. nie zdajesz sobie sprawy z tego jak ciężko oddycha się z połówką serca. nie patrzysz na każdą z otaczających Cię twarzy wyszukując prymitywnie tylko jednej. każde przytulenie starasz się porównać do tego jednego ale nawet to najbardziej przesączone sympatią nie jest w stanie mu dorównać. powtarzasz jak mantrę jedno imię z nadzieją że w końcu ktoś na nie zareaguje. nie łudzisz się przesiąknięta naiwnością że twój ktoś pojawi się obok kiedy w nocy krzyczysz że boisz się spać sama a pluszak nie jest wystarczającym towarzyszem. więc proszę nie mów mi że wiesz jak się czuję.](http://files.moblo.pl/0/2/79/av65_27945_118543435_772737616826767_4327071459950756207_n.jpg) |
nie wiesz, że rany po szczęściu a nie te po smutku goją się dłużej, intensywniej i o wiele boleśniej. nie zdajesz sobie sprawy z tego jak ciężko oddycha się z połówką serca. nie patrzysz na każdą z otaczających Cię twarzy, wyszukując prymitywnie tylko jednej. każde przytulenie, starasz się porównać do tego jednego, ale nawet to najbardziej przesączone sympatią nie jest w stanie mu dorównać. powtarzasz jak mantrę jedno imię z nadzieją, że w końcu ktoś na nie zareaguje. nie łudzisz się przesiąknięta naiwnością, że twój ktoś pojawi się obok, kiedy w nocy krzyczysz że boisz się spać sama, a pluszak nie jest wystarczającym towarzyszem. więc proszę, nie mów mi że wiesz jak się czuję.
|
|
![Chciałabym żebyś był tu i teraz bez żadnego ale. Przyszedł przytulił nie mówiąc nic. To by rozwiązało wszystkie moje problemy nie wierzysz? Przyjdź.](http://files.moblo.pl/0/2/96/av65_29699_980233b500128ff74d82721c.jpg) |
Chciałabym żebyś był, tu i teraz, bez żadnego ale. Przyszedł, przytulił, nie mówiąc nic. To by rozwiązało wszystkie moje problemy, nie wierzysz? Przyjdź.
|
|
![Teraz już wie. Tak bardzo chciała z nim być i tak bardzo z nim nie była. Tylko Jego potrafiłaby kochać. Jest jednym z wielu. Taki sam jak wszyscy mężczyźni. Ale jemu by wybaczyła. Niespełnione miłości bolą najbardziej i najdłużej się o nich pamięta](http://files.moblo.pl/0/2/96/av65_29699_980233b500128ff74d82721c.jpg) |
Teraz już wie. Tak bardzo chciała z nim być i tak bardzo z nim nie była. Tylko Jego potrafiłaby kochać. Jest jednym z wielu. Taki sam jak wszyscy mężczyźni. Ale jemu by wybaczyła. Niespełnione miłości bolą najbardziej i najdłużej się o nich pamięta
|
|
![Pociągnijmy za spust zatrzelmy miłość.](http://files.moblo.pl/0/2/96/av65_29699_980233b500128ff74d82721c.jpg) |
Pociągnijmy za spust, zatrzelmy miłość.
|
|
![chcę zasypiać z myślą że obudzę się rano i będziesz istniał tylko dla mnie.](http://files.moblo.pl/0/2/96/av65_29699_980233b500128ff74d82721c.jpg) |
chcę zasypiać z myślą, że obudzę się rano i będziesz istniał tylko dla mnie.
|
|
![tylko on potrafił patrzeć na nią w sposób nieuchwytny który przeszywał ją na wskroś. był projektantem jej snów i wynalazcą uśmiechu. fanatykiem jej kruchości. a kiedy jego serce przestało bić własne również była zmuszona zatrzymać. przecież nie mogła pozostać niewielbiona. jej serce nie było w stanie bić bez narzucenia rytmu przez swojego partnera zamieszkującego w jego klatce piersiowej.](http://files.moblo.pl/0/2/79/av65_27945_118543435_772737616826767_4327071459950756207_n.jpg) |
tylko on potrafił patrzeć na nią w sposób nieuchwytny, który przeszywał ją na wskroś. był projektantem jej snów i wynalazcą uśmiechu. fanatykiem jej kruchości. a kiedy jego serce przestało bić, własne również była zmuszona zatrzymać. przecież nie mogła pozostać niewielbiona. jej serce nie było w stanie bić bez narzucenia rytmu przez swojego partnera, zamieszkującego w jego klatce piersiowej.
|
|
![gdybym mogła zaczęłabym zabierać ze sobą koc. ale przecież nie raz w środku zimy wtulałam się i bez niego w Twoje nagie ciało. teraz też podołam. wystarczy odsunięcie paru zniczy zrobienie trochę miejsca. po paru chwilach moje ciało przyzwyczaja się do zimnego marmuru. wtulam się w niego i wcale nie jest tak ciężko. może jestem zahartowana. a może po prostu staram się być dzielną wedle mojej obietnicy którą Ci złożyłam. tej ostatniej.](http://files.moblo.pl/0/2/79/av65_27945_118543435_772737616826767_4327071459950756207_n.jpg) |
gdybym mogła zaczęłabym zabierać ze sobą koc. ale przecież nie raz, w środku zimy wtulałam się i bez niego w Twoje nagie ciało. teraz też podołam. wystarczy odsunięcie paru zniczy, zrobienie trochę miejsca. po paru chwilach moje ciało przyzwyczaja się do zimnego marmuru. wtulam się w niego i wcale nie jest tak ciężko. może jestem zahartowana. a może po prostu staram się być dzielną, wedle mojej obietnicy którą Ci złożyłam. tej ostatniej.
|
|
![zrozpaczona końcem rękawa ocierała krew z jego twarzy trzymając go na drżących kolanach. już jadą zaraz będą patrz na mnie. krzyczała chwiejącym głosem. kocham Cię. wyszpetał zdaję się ostatkiem sił. cicho nic nie mów oszczędzaj siły. szeptała przykładając usta do jego zakrwawionego do cna czoła. zabrany już do karetki ona skrupulatnie trzymała go za rękę przełykając łzy próbując się uśmiechać żeby nie okazywać mu swojej niemocy która pożerała każdy z calów jej wnętrza. musi Pan wstrzymać oddech na parenaście sekund prosimy się nie odzywać. powiedział rozdrażniony ratownik. nabrał powietrza i zaczął oddychać szybko chociaż niezwykle płytko sprzeciwiając się rozkazowi. co Pan u diabła?! to samobójstwo! kocham Cię kocham Cię kocham Cię. zaczął krzyczeć wniebogłosy nabierając co raz głębszych oddechów. proszę natychmiast przestać! zawsze będę. powiedział nieusilnie rozluźniając dłoń którą zaciskał koniuszki jej palców. straciliśmy go.](http://files.moblo.pl/0/2/79/av65_27945_118543435_772737616826767_4327071459950756207_n.jpg) |
zrozpaczona, końcem rękawa ocierała krew z jego twarzy, trzymając go na drżących kolanach. - już jadą, zaraz będą, patrz na mnie. - krzyczała chwiejącym głosem. - kocham Cię. - wyszpetał, zdaję się ostatkiem sił. - cicho, nic nie mów, oszczędzaj siły. - szeptała, przykładając usta do jego zakrwawionego do cna czoła. zabrany już do karetki, ona skrupulatnie trzymała go za rękę, przełykając łzy, próbując się uśmiechać, żeby nie okazywać mu swojej niemocy, która pożerała każdy z calów jej wnętrza. - musi Pan wstrzymać oddech na parenaście sekund, prosimy się nie odzywać. - powiedział rozdrażniony ratownik. nabrał powietrza i zaczął oddychać szybko, chociaż niezwykle płytko, sprzeciwiając się rozkazowi. - co Pan u diabła?! to samobójstwo! - kocham Cię, kocham Cię, kocham Cię. - zaczął krzyczeć wniebogłosy, nabierając co raz głębszych oddechów. - proszę natychmiast przestać! - zawsze będę. - powiedział, nieusilnie rozluźniając dłoń, którą zaciskał koniuszki jej palców. - straciliśmy go.
|
|
![nie zdajesz sobie sprawy że brak drugiej osoby może doprowadzić Cię do takiego stanu że jeszcze za życia zaczniesz sobie kopać grób.](http://files.moblo.pl/0/2/79/av65_27945_118543435_772737616826767_4327071459950756207_n.jpg) |
nie zdajesz sobie sprawy, że brak drugiej osoby może doprowadzić Cię do takiego stanu, że jeszcze za życia zaczniesz sobie kopać grób.
|
|
![a obiecujesz zrobić dla mnie wszystko? doszczętnie wszystko. jeżeli będzie trzeba to i tęczę namaluję Ci ołówkiem.](http://files.moblo.pl/0/2/79/av65_27945_118543435_772737616826767_4327071459950756207_n.jpg) |
- a obiecujesz zrobić dla mnie wszystko? - doszczętnie wszystko. jeżeli będzie trzeba to i tęczę namaluję Ci ołówkiem.
|
|
![a gdybym musiała Ci to wytłumaczyć jak małemu dziecku w obawie że inaczej nie zrozumiesz to wytłumaczyłabym Ci to nawet na przykładzie kanapki z szynką. pan chlebek i pani szynka. bardzo się kochają. wiedzą że nie przetrwają długo mimo tego łączą się w ich przypadku za pomocą masła nawet jeżeli mają spędzić ze sobą niezdolna mniej niż minutę. ryzykują. bądź odważni jak kanapka zaryzykujmy a w zastaw masła wykorzystajmy miłość.](http://files.moblo.pl/0/2/79/av65_27945_118543435_772737616826767_4327071459950756207_n.jpg) |
a gdybym musiała Ci to wytłumaczyć jak małemu dziecku w obawie, że inaczej nie zrozumiesz to wytłumaczyłabym Ci to nawet na przykładzie kanapki z szynką. pan chlebek i pani szynka. bardzo się kochają. wiedzą, że nie przetrwają długo, mimo tego łączą się w ich przypadku - za pomocą masła, nawet jeżeli mają spędzić ze sobą niezdolna mniej niż minutę. ryzykują. bądź odważni jak kanapka, zaryzykujmy, a w zastaw masła wykorzystajmy miłość.
|
|
|
|