|
W końcu go znalazłam. Bez szukania nawet, bo cały czas był obok. On- mężczyzna, z którym warto się zestarzeć. Z którym można iść prze życie bez żadnych obaw. Zwyczajny, jednak zupełnie niezwykły. Niepowtarzalny i już na zawsze tylko mój.
|
|
|
Stworzymy swoją nudną historię i będzie ona najlepsza. Najlepsza, bo nasza.
|
|
|
On- na milion lat, na nudę, na niepogodę, na obiad w łóżku, na rozmowy nocą, na leniwe poranki, na browar, i na romantyczną kolację, na wakacje, do pracy, na święta z rodziną, i na melanże w energy. Najlepszy. Na wszystko.
|
|
|
I jest zdecydowanie najwspanialszym facetem jakiego miałam. EVER.
|
|
|
Jasne, że go kocham. Jak mogłabym przestać? Jasne, że go kocham, ale to niczego nie zmienia. Już dawno upadliśmy od siebie za daleko i ilekroć chcielibyśmy się odnaleźć, ranimy się nawzajem. To nie wyjdzie, po prostu. W pewnym momencie staliśmy się magnesami zwróconymi do siebie tymi samymi biegunami. Wystarczyłoby aby jedno się odwróciło, a my? My już nie mamy siły walczyć, więc poddajemy się sile odpychania. /esperer
|
|
|
Zniszczył resztki parszywego dnia. Jest lepszy niż antydepresanty. Zdecydowanie.
|
|
|
Idealny układa to mieć Ciebie jako kolegę, i mieć Ciebie jako kochanka. I przeżywać te wszystkie uniesienia, ale nie czuć żadnych ograniczeń. Robić co się chce i z kim , jednak mieć Cię cały czas w jakiejś cząstce mózgu, która nie pozwoli Cię skrzywdzić.
|
|
|
umierać
powinno się zawsze razem
to samolubna rzecz
tak umrzeć samemu
pusty pokój zostawić komuś
pusty na zawsze bo i jak go wypełnić
egoisto przecież zawsze wszędzie
chodziliśmy wspólnie
poczekałbyś jeśli nie nawet z miłości
to z przyzwoitości chociaż
uprzejmości dobrych manier
zawsze razem nigdy samemu
no bo jak byś się poczuł?
gdyby ci ktoś tak nagle
|
|
|
Wiesz Kochanie, ja nie potrzebuję kogoś kto będzie mi powtarzał 'Będzie dobrze'. I mam dość słuchania o tym, że zawsze muszę być twarda jak skała. A nawet jeszcze twardsza bo przecież skały też czasem tracą cierpliwość i się rozsypują. Potrzebuję kogoś kto pozwoli mi być słabą, bezbronną i zupełnie zagubioną w tych wszystkich uliczkach pokrętnej rzeczywistości. Pozwoli mi wypłakać serce a później podniesie je z podłogi i włoży na miejsce. Kogoś, kto pozwoli mi rozpaść się na kawałki i będzie wiedział jak z powrotem ułożyć mnie w całość, właściwie to wcale nie piękną ale wiesz, taką prawdziwą. Uzna za całkiem ładną tę moją delikatność która tak uparcie przebija się przez bladą skórę. Przyjrzyj się jej uważnie po czym przykryj swoimi ciepłymi ramionami, aby nie zamarzła od zimnej obojętności tego świata. Bo świat nie zrozumie, że muszę być bardzo silna, właśnie dlatego, że jestem taka słaba.
|
|
|
"Ogólnie wyznaję zasadę, że kobieta powinna być kucharką w kuchni, damą na salonach i dziwką w sypialni. Wtedy wszystko działa jak należy."
|
|
|
|