głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika milkova

Hm powiem tak:D wszystko zajebiście i nie mam żadnych sprzeciwów D   kiedy następna konferencja taka xd????

glupek_z_przypadku dodano: 1 grudnia 2011

Hm powiem tak:D wszystko zajebiście i nie mam żadnych sprzeciwów;D kiedy następna konferencja taka xd????

będzie jak dawniej. Przestańmy się spieszyć. Zacznijmy od nowa  od tych małych rzeczy.

nielegalniezakochanax3 dodano: 1 grudnia 2011

będzie jak dawniej. Przestańmy się spieszyć. Zacznijmy od nowa, od tych małych rzeczy.

i nie chcesz wierzyć że to był tylko sen. jesteś w stanie walczyć z najgorszym złem.

nielegalniezakochanax3 dodano: 1 grudnia 2011

i nie chcesz wierzyć że to był tylko sen. jesteś w stanie walczyć z najgorszym złem.

A mnie to jebie.!

nielegalniezakochanax3 dodano: 1 grudnia 2011

A mnie to jebie.!

.Reprezentujesz najgorszy gatunek skurwysynów.

nielegalniezakochanax3 dodano: 1 grudnia 2011

.Reprezentujesz najgorszy gatunek skurwysynów.

a słuchając swoich popierdolonych kolegów którym jaranie przepaliło mózgi na pewno daleko zajdziesz .

nielegalniezakochanax3 dodano: 1 grudnia 2011

a słuchając swoich popierdolonych kolegów którym jaranie przepaliło mózgi na pewno daleko zajdziesz .

między nami jest chemia.   głównie kwas.

nielegalniezakochanax3 dodano: 1 grudnia 2011

między nami jest chemia. - głównie kwas.

Trochę mnie przeraża  że to moje życie i że to ja mam coś z nim zrobić.

nielegalniezakochanax3 dodano: 1 grudnia 2011

Trochę mnie przeraża, że to moje życie i że to ja mam coś z nim zrobić.

siedzieli w kawiarni. Ona zamówiła waniliowe lody. On  nie odrywając wzroku od Jej spojrzenia  poprosił o podanie ich w jednej porcji i posypanie dużą ilością miłości.

definicjamiloscii dodano: 1 grudnia 2011

siedzieli w kawiarni. Ona zamówiła waniliowe lody. On, nie odrywając wzroku od Jej spojrzenia, poprosił o podanie ich w jednej porcji i posypanie dużą ilością miłości.

chyba chcę wyznań  ciepła  przedłużonych całusów  pogryzionych warg. chyba mam dość pustych wieczorów  przypadkowych wyznań i pocałunków. wystarczy mi już tej niezależności  bo chcę odpocząć. stracić kontrolę nad swoim życiem  przestać uważać  zapomnieć o odpowiedzialności. na trochę się zatracić   na tą zimę  może do wiosny  ewentualnie na rok  dwa  na zawsze. znów zatrudnić serce na pełen etat  dla Niego.

definicjamiloscii dodano: 1 grudnia 2011

chyba chcę wyznań, ciepła, przedłużonych całusów, pogryzionych warg. chyba mam dość pustych wieczorów, przypadkowych wyznań i pocałunków. wystarczy mi już tej niezależności, bo chcę odpocząć. stracić kontrolę nad swoim życiem, przestać uważać, zapomnieć o odpowiedzialności. na trochę się zatracić - na tą zimę, może do wiosny, ewentualnie na rok, dwa, na zawsze. znów zatrudnić serce na pełen etat, dla Niego.

  uparta  dumna  honorowa  często wścibska i bezustannie narzekająca.   wymienił po pytaniu o to  jakie cechy lubi we mnie najbardziej. zrobiłam wielkie oczy  omal co nie nalewając wody obok szklanki  a nie do jej środka. westchnął wstając od stołu. zabierając dwa kubki  z krótkim 'chodź' ruszył do mojego pokoju.   kocham te cechy  bo inni ich nie znoszą. kocham je  bo Cię charakteryzują  a faceci zapoznając się z nimi  dają sobie spokój. prawie byłem jednym z nich  gdybym nie wyszedł wtedy po pierwszej kłótni. gdybym wkurwiony nie spalił szluga i nie uświadomił sobie pewnej kwestii. tamtego dnia serce krzyczało do mnie przeraźliwie. cholerne 'nie spierdol  bo to skarb!'. teraz wiem  że pod tymi cechami kryje się brylant  Twoja dusza. wiesz  co mnie w tym jara najbardziej?   mruknął zaczepnie  na co posłałam Mu uważniejsze spojrzenie. pocałował mnie lekko w usta  a nie oddalając się  szepnął:   jesteś moja  w końcu.

definicjamiloscii dodano: 1 grudnia 2011

- uparta, dumna, honorowa, często wścibska i bezustannie narzekająca. - wymienił po pytaniu o to, jakie cechy lubi we mnie najbardziej. zrobiłam wielkie oczy, omal co nie nalewając wody obok szklanki, a nie do jej środka. westchnął wstając od stołu. zabierając dwa kubki, z krótkim 'chodź' ruszył do mojego pokoju. - kocham te cechy, bo inni ich nie znoszą. kocham je, bo Cię charakteryzują, a faceci zapoznając się z nimi, dają sobie spokój. prawie byłem jednym z nich, gdybym nie wyszedł wtedy po pierwszej kłótni. gdybym wkurwiony nie spalił szluga i nie uświadomił sobie pewnej kwestii. tamtego dnia serce krzyczało do mnie przeraźliwie. cholerne 'nie spierdol, bo to skarb!'. teraz wiem, że pod tymi cechami kryje się brylant, Twoja dusza. wiesz, co mnie w tym jara najbardziej? - mruknął zaczepnie, na co posłałam Mu uważniejsze spojrzenie. pocałował mnie lekko w usta, a nie oddalając się, szepnął: - jesteś moja, w końcu.

 wiem  że jestem błędem twojego życia  codziennym problemem  ale wybacz mi...  wiesz.. mama mówi  że z problemami najlepiej się przespać

antra dodano: 1 grudnia 2011

-wiem, że jestem błędem twojego życia, codziennym problemem, ale wybacz mi... -wiesz.. mama mówi, że z problemami najlepiej się przespać ;>

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć