 |
|
nie mów,że wygram walkę,bo to czas mnie zabija.
|
|
 |
|
jeśli nie możemy być sobie bliscy to co mam zrobić?
|
|
 |
|
czy kochałeś i to tak mocno,że czułeś,że masz wszystko,co mogłeś tylko osiągnąć.czy czułeś taki puls serca,że dłużej już nie widziałeś na tym świecie swego miejsca. miłość błędem,nie możesz się cofnąć.miłość rani,że czasem te rany mogą nas zabić.
|
|
 |
|
poświęcenie to dziś rany i blizny.
|
|
 |
|
wciąż dalej widzę Cię nocami.
|
|
 |
|
Pączki, pączunie, pączusie ! < 3 Idźcie w cycki !
|
|
 |
|
co mam zrobić skoro miłość upadła,a ona była wszystkim?
|
|
 |
|
pojawiasz się i znikasz,jak pył.
|
|
 |
|
cz.1 masz plan,postanowiłeś odejść. nie potrafisz dłużej tu być,problemy Cię przerosły. ból,łzy,wspomnienia nie pozwalają Ci normalnie żyć,funkcjonować. leżysz,zalewasz się łzami,nie patrzysz na to,co inni poczują,gdy Ciebie zabraknie,gdy nikt nie będzie mógł przywrócić Twojej duszy. jest tak źle,że nie patrzysz na innych. w tej chwili stajesz się egoistą,ważne dla Ciebie jest to,że Ty nie będziesz już czuł tego bólu,który z każdym dniem zabija Cię coraz bardziej i doprowadza,że spadasz coraz niżej nie umiejąc się ratować.
|
|
 |
|
cz.2 co z osobami których kochasz?będą czuli wielkie wyrzuty sumienia,będą obwiniali się,że nie było ich przy Tobie,gdy upadłeś. nie podali Ci dłoni,jako ratunek. czujesz,że patrzyli na Twoje cierpienie bez jakiegokolwiek współczucia. nie pomogli Ci,bo myślisz,że nie kochają Cię i że właśnie tego pragnęli by życie Cię zniszczyło. ale tak nie jest..
|
|
 |
|
cz.3 oni też czują ból,może i nie okazywali tego,jak bardzo jesteś dla nich ważny,ale kochają Cię mimo wszystko. nie pomogli Ci,bo może zwątpili w to,że jest jakiś ratunek by Ciebie wzbić na szczyt. gdy dowiedzieli się,że Ciebie już nie ma swoje oczy zalali łzami,czują wielki ból,wyrzuty,które nic nie pomogą-bo Twojej duszy przywrócić się już nie da. nic nie da się zrobić,patrzą ostatni raz na Twoją martwą duszę,trumna zostaje zamknięta,płaczesz coraz głośniej,lecz co to zmieni? NIC. wychodzą z kaplicy z trumną w dłoniach krocząc na miejsce,gdzie zostanie pochowany.
|
|
 |
|
cz.4 czas się pożegnać-trumna zjeżdża coraz niżej,szepczesz po cichu ''PRZEPRASZAM ZA WSZYSTKO-NA ZAWSZE POZOSTANIESZ W MOIM SERCU''. masz przed sobą widok,jak ostatni raz spojrzałeś na jego martwą duszę. szlochasz coraz bardziej nie potrafiąc się opanować.trumna jest już na samym dnie. położenie kwiatów,kondolencje. nie potrafisz patrzeć na ludzi,którzy tak bardzo szlochają. rozchodzisz się z tymi ludźmi,żegnasz go. idziesz w stronę,gdzie kiedyś wspólnie przesiadywałaś z nim. siadasz na kamieniu,nie potrafisz się z tym pogodzić,że jego już nie ma. w głowie tysiąc myśli,obwinianie się,że nie byłaś dla niego taka,jaka być powinnaś. podnosisz szkło,bierzesz je w dłonie i jednym ruchem próbujesz zabić ból,wyrzuty które Cię tak dobijają. wbiłaś za głęboko,robisz się blada,cała się trzęsiesz,z dłoni spływa wielka ilość krwi. po chwili upadasz i nic już po Tobie nie pozostaje. doceniaj każdy dzień,każdą każdą osobę bo nie wiesz,co Cię spotka w danym momencie.
|
|
|
|