 |
Problem w tym, że nie mam Ciebie, ale kto by tam się przejął/HuczuHucz
|
|
 |
Kochaj mnie mocniej niż wczoraj ale mniej niż jutro .
|
|
 |
Nie obiecuj kobiecie nieba, jeśli nie jesteś w stanie najpierw stworzyć jej bezpiecznej przystani na ziemi.
|
|
 |
Ale to już było i nie wróci więcej. I choć tyle się zdarzyło, to do przodu wciąż wyrywa głupie serce.
|
|
 |
To straszne uczucie, kiedy czegoś bardzo pragniesz, ale wiesz, że nigdy tego nie otrzymasz, że to nigdy nie stanie się twoim udziałem i wciąż pozostają ci tylko smutne, poranione, sterane życiem myśli, tęsknota i te same, stare, zbladłe już lekko blizny na sercu...Ale nie poddaj się, może właśnie wtedy spotka cię zasłużona nagroda...
|
|
 |
"A ona czekała w deszczu na stadionie aż w zasięgu jej wzroku pojawi się On. Nie doczekała się..."
|
|
 |
Mimo tylu pomyłek i tak będę z tobą...
|
|
 |
Życie jest małą ściemniarą, wróblicą, wygą, cwaniarą. Plącze nam nogi i mówi idź, wkręceni w zgubną nić... :)
|
|
 |
Codziennie rano wstaje, ogarniam
twarz, włosy, rzęsy, ubrania,
praktycznie wszystko bezproblemowo.
jedyne czego ogarnąć w życiu nie
mogę to matematyki, uczuć i.. życia.
|
|
 |
Musiałam rozpracować jak znowu być mną. Kiedyś byłam zawsze szczęśliwa. Budziłam się szczęśliwa. Później coś się zmieniło. Wszystko było trudne, wymagało planów. Moje życie do mnie nie pasowało. Chciałam wszystko zacząć od nowa. Pozbyć się wszystkiego i znaleźć życie, do którego pasuję. Zaczynam znowu czuć, że wiem kim jestem. Musiałam zrezygnować z niektórych rzeczy, ale nauczyłam się, że nie potrzebuję wiele. Nie potrzebuję wiele do szczęścia. Ale wiem, że potrzebuję Ciebie. | Grey's Anatomy
|
|
 |
Wygadanej zabrakło słów. Pogubiła się sama w sobie, nie rozumie, co do siebie mówi. Nie widzi się ze sobą, ani z nikim innym. Także się nie widuje. Albo widuje, ale nie widzi. Nie pozwala patrzeć. Nie pozwala dmuchać, ruszać, rozdrapywać i ciągnąć. Chce niechcąc, nie potrafi się określić, robi wszystko to, czego najbardziej nie lubi w innych ludziach. Miota się pomiędzy wrzątkiem a śniegiem i nie potrafi określić, co bardziej ją parzy. Nie mówi. Rozgryza słowa. Wypluwa. Za gorzkie. Nie myśli. Nie umie.
|
|
 |
to tylko kolejny zwykły dzień, jeden z wielu, które jeszcze przede mną. zastanawiam się czy spełnię swoje cele i aspiracje, czy od jutra zacznę ćwiczyć tak jak sobie obiecałam, czy kolejny dzień spędzę na leżeniu i czytaniu ulubionych książek. kolejna noc nastaje, a ja tracę poczucie czasu, nie mam pojęcia kiedy skończyła się poprzednia, a dane mi jest witać się z kolejną. spoglądam w lustro oczami ciężkimi od wrażeń tego dnia. widzę dziewczynę, która wczoraj była w stanie wnieść do swego życia choć trochę uśmiechu, a teraz płacze. jezu ja naprawdę płaczę? co się ze mną stało, przecież pogodziłam się z tym, że ciebie tutaj nie ma. umieram? może to tylko sen? może jestem jakimś wymysłem czyjejś chorej wyobraźni? dotykam dłonią klatki piersiowej i nie czuję nic. gdzie moje serce? gdzie ono kurwa jest?! dlaczego mi go nie oddałeś, przecież mówiłeś, że nie jest ci już potrzebne? oddałam ci je, a teraz umieram sama nie czując nic. już wiesz gdzie popełniłam największy błąd? / irrnormal
|
|
|
|