 |
szlifuj wartości one w twoim ekwipunku w stosunku do rodziny nie waż się stracić szacunku!
|
|
 |
jedno Ci zdradzę, byś się nie pożegnał z wolnością, czyń dobro nie zło, bo zło czyni się z łatwością.
|
|
 |
chodź ze mną po ciemku na spacer po nutach. nie bój się, daj rękę, po prostu zaufaj. dobrze wiem jak boli ta każda minuta, jak kuje serce gdy krew jest zatruta.
|
|
 |
układałam układankę, nie pasowały puzzle, przecież problemów nie rozwiązują kłótnie.
|
|
 |
przepraszam że czasem wątpię, że nie wierze w cele, że szczęście w moim życiu jest głównym bohaterem, że błędów wiele, i że ciężko je naprawić, że często wódka to lekarstwo gdy psychika krwawi..
|
|
 |
każdy ruch wskazówki, każde uderzenie serca. to czas niszczy nas jak zawodowy morderca.
|
|
 |
i nadal nie rozumiesz, naturalna kolej rzeczy, że podaje się rękę kiedy jakis człowiek leży.
|
|
 |
nie lubię przepraszać, ale czasem coś mnie kuje w sercu, może to w sumie sumienie moje. mówisz nie przepraszaj, tylko nie rób tego więcej, nic nie mogę Ci obiecać, oprócz tego że jestem, że dalej tu będę trzymała Cię za Twoją rękę. wszystkie przeciwności na arkuszu życia skreślę.
|
|
 |
Wszystko jest zmienne przez grawitację,
to co uniesie się w powietrze - kiedyś spadnie.
|
|
 |
to nie zwykła muzyka, przyjmujesz ją dożylnie, widzisz wszystkie obrazy, dokładnie jak w filmie. ona jest głęboko w tobie, płynie gdzieś przez serce, teraz masz wyraźny obraz, pokazuje morderce.
|
|
 |
powietrze czyste w płuco, zajebiście :)
|
|
 |
lepiej nie patrz do lustra, konfidencie cię spalę. mam do tego talent i ogromną ochotę, zaraz za psami to ty jesteś kłopotem.
|
|
|
|