 |
Mam łeb pełen pomysłów, a ty kurestwo w genach na myśl o chuju ślinisz się jak pierdolona hiena
|
|
 |
Gdzie Bóg jest na pierwszym miejscu, tam wszystko jest na swoim miejscu.
|
|
 |
maszeruję po chwałę przedsięwzięcie nie małe niech skorzystam w końcu z lekcji, które odebrałem
|
|
 |
A wspomnienia me dziś doceniam je nic nie zmieniam wiem, chuj wie czego chce
|
|
 |
mnóstwo wysiłku i setki wyrzeczeń, wiosna czy zima, czy lato, czy jesień
|
|
 |
podnosisz gardę, zaciskasz pięści, zaciskasz zęby, jesteś zawzięty, wiesz co cię kręci i wiesz co napędza
|
|
 |
szukaj mnie cierpliwie dzień po dniu, staraj sie podążać moim śladem..
|
|
 |
Nie ma go od kilku długich miesięcy, ale nadal jest wszędzie. I zarazem nigdzie.
|
|
 |
Po co patrzeć w oczy jak można kłamać? iść, wymagać,
być złym i im już nic nie dawać.
|
|
 |
Po co patrzeć w oczy jak można kłamać? iść, wymagać,
być złym i im już nic nie dawać.
|
|
 |
"Bo ja codziennie wierzę, że jutro będzie lepiej. Na
pewno. Bo jutro na pewno stanie się coś dobrego.
Trzeba tylko przetrzymać dziś. I to nic, że najczęściej
jutro nie było lepiej i jutro zamieniało się w kolejne
jutro. Ale ja wiem, że kiedyś na pewno nastąpi to lepsze
jutro. Trzeba tylko poczekać."
|
|
 |
jak mogłam się co do Ciebie tak bardzo pomylić?
|
|
|
|