 |
-A panienka dokąd.?
-Do gwiazd...! ^^
|
|
 |
`Dlaczego tak jest, że najbardziej ranią tas Ci,
których kochamy...?`
|
|
 |
`Jeżeli kogoś kochasz, puść go.
Jeżeli jest Ci pisany, wróci`
|
|
 |
Siedziała na podłodze owinięta w koc,
trzymając w ręku kubek kakao...
Tępo wpatrywała się w ścianę.
Nie płakała..była zbyt oszołomiona żeby płakać...
Zostawił ją....
Odszedł...
I już nie wróci...
Ale do niej to jezscze nie dotarło...
|
|
 |
-Słyszysz.?
-Co.? Nic nie słyszę.
-No właśnie. To jej serce... Już nie bije...
Masz coś do powiedzenia na ten temat...?
|
|
 |
-Nauczysz mnie miłości.?
-Nie...
-Ale dlaczego...?
-Bo nie można się nauczyć czegoś,
co nie istnieje...
|
|
 |
-Zjedz...
-Nie chcę...
-Ale ty przecież lubisz musli.
-Ale nie jak tęsknię
|
|
 |
Trudno mi być tak obojętną. Tak znowu pozwoliłam sobie biegać w ulewę a potem biegać po całym budynku, aby go odnaleźć. Pustka zapanowała w mej głowie i sercu, chciałabym spotkać cię jeszcze chociaż jeden raz. Swoich dzisiejszych porażek nie uwzględniam cieszę się tylko z powodzeń. Cieszę się że mogę współgrać z innymi. Kocham to co było i czekam na to co będzie. Jestem człowiekiem w swej prostocie i ulegam małym pokusom, uciekam od tego co nie wiadome, płaczę za tym co już przytuliłam do serca. Szukam drogi w swej codzienności, oraz leku na duchowe zwycięstwo.
|
|
 |
-I czemu tak siedzisz.?!
Nie odwóciła się do niego. Siedziała na parapecie
i tępo wpatrywała się w krople deszczu uderzajace o szybę.
-No odezwij się wreszcie.!
Spojrzałą na niego. Z jej oczu płynęły łzy.
-Oj...przepraszam... Tylko nie płacz...
-I co może jeszcze mam zapomnieć...?!
|
|
 |
No dalej rań mnie.! To tylko kolejna łza.! Nic w porównaniu do całego oceanu.!
|
|
 |
` Kocham Go ponad życiie .. więcej grzechów nie pamiętam. < 3
|
|
 |
`Chciałabym wrócić do tych zcasów, kiedy kłóciliśmy się tylko,
kto kogo bardzej kocha....`
|
|
|
|