Trudno mi być tak obojętną. Tak znowu pozwoliłam sobie biegać w ulewę a potem biegać po całym budynku, aby go odnaleźć. Pustka zapanowała w mej głowie i sercu, chciałabym spotkać cię jeszcze chociaż jeden raz. Swoich dzisiejszych porażek nie uwzględniam cieszę się tylko z powodzeń. Cieszę się że mogę współgrać z innymi. Kocham to co było i czekam na to co będzie. Jestem człowiekiem w swej prostocie i ulegam małym pokusom, uciekam od tego co nie wiadome, płaczę za tym co już przytuliłam do serca. Szukam drogi w swej codzienności, oraz leku na duchowe zwycięstwo.
|