 |
`Nigdy nie przestawaj się usmiechać,
nawet wtedy, gdy jest Ci smutno,
bo nigdy nie wiesz,
kto może zakochać się w Twoim uśmiechu...`
|
|
 |
`Kochaj , bądź tylko ze mną .!
Ty moim księciem ,
ja Twą królewną. ;*
|
|
 |
`wśród stosu pluszowych
misiaków znalazłam jego .
mojego wymarzonego.
miał urwane ucho i dziurę w brzuchu .
troszkę brudne futerko i buty nie do pary
kocham go, bo nie lubię perfekcji .
|
|
 |
-to o co chodzi.?
-o nic. tylko mnie kochaj...`♥
|
|
 |
stanęła przed nim, cała roztrzęsiona. zaciskając zęby, starała się na próżno powstrzymać łzy, spływające nieustannie po jej policzku. w drżącej ręce, trzymała przy skroni pistolet.
- zabiję się rozumiesz?! zabiję! - krzyczała dusząc się płaczem.
- uspokój się. jesteś w amoku, nie wiesz co robisz. oddaj mi ten pistolet. - mówił do niej. starając opanować się własne emocje, wyciągał ku niej dłonie.
- zabiję się! - zagryzła wargę na tyle mocno, że zaczęła sączyć się z niej krew.
- nie zachowuj się jak desperatka! zabij się z naiwności, no proszę! zabij się. - krzyczał z przekonaniem, że go nie posłucha.
-do końca życia będzie Cię dręczyć sumienie za to, że mnie nie kochałeś! - krzyczała w niebo głosy, ocierając rozmazany tusz końcem rękawa, wolnej ręki.
- rób co chcesz. jestem zmęczony tym całym przedstawieniem. wracam do swojej dziewczyny. ona jest warta uwagi, nie robiąc z siebie desperatki chcącej zwróci na siebie uwagę. - wyszeptał.
naciskając klamkę pokoju, usłyszał strzał broni.
|
|
 |
-Co się dzieje z człowiekiem, kiedy pęka mu serce?
-Nic. Zupełnie nic. Przecież żyję, piję herbatę, biorę prysznic,
czytam książki, czasem nawet się uśmiecham.. z tym, że każda z
tych czynności nie ma najmniejszego sensu, rozumiesz?
|
|
 |
- Obraziłam się, nie odzywaj się do mnie.
- I tak za chwilkę Ci przejdzie.
- Dlaczego niby ?
- Dlatego.. zamknął jej usta namiętnym pocałunkiem.
|
|
 |
- Musisz przyjechać, potrzebuję pomocy !
- Co się stało ?
- Mój miś jest w praniu i nie mam z kim spać,
a jestem pewna, że dzisiejszej nocy wielkie potwory wyjdą
z szafy i będą chciały mnie zjeść !
|
|
 |
Lubię, kiedy tak robisz...
- Jak?
- No, tak, jak przed chwilą.
- To znaczy?
- Lubię, kiedy przybiegasz do mnie rano w mojej wielkiej
koszulce i śnieżnobiałych skarpetkach i
pakujesz mi się bezpretensjonalnie do łóżka,
kiedy właśnie jestem w środku bardzo interesującego snu z
Tobą w roli głównej. Lubię, kiedy wtedy wciskasz nos w moją
klatkę piersiową i tak śmiesznie go marszczysz.
Po czym zasypiasz.
- A Ty już nie?
- Nie.
- A wiesz, że jakbyś do mnie przyszedł, to bym Cię nie budziła? Wiesz? Wiesz?
- I za to Cię kocham.
|
|
 |
-I znów zmierzch...
Kolejny dzień dobiega końca, niewiadomo jak byłby piękny,
Jego miejsce i tak zajmie noc...
|
|
 |
- Skąd wiesz, że mnie kochasz?
- A skąd wiesz, że Cię dotykam?
- Czuję to.
- No właśnie..
|
|
 |
- No i co ja mam z tobą zrobić, Garfield ?
- Karm mnie, kochaj i nie opuszczaj
^^
|
|
|
|