 |
Połamałam różdżki, zepsułam marzenia, spaliłam nadzieję. Nie ma co się łudzić. Ludzie już tacy będą, cudownie chamscy pod przykrywką grzeczności i ułożenia. Mam dość tej rutyny, cześć, cześć, a słuchaj fajna fryzura, a ta bluzka. A potem widziałaś ją? A jaka ona jest dziwna i głupia. Izoluję się od was. Zadufane społeczeństwo wychowane przez zakłamane media i komercję. Każdy dławi się wszechobecną komerchą, jednak wierzy w jej zasady i cele. Działamy jakby sterowani, ja mam tego dość. Łamię tą głupią linijkę społeczną, ja jestem SOBĄ i nikt mnie pod nią mierzyć nie będzie.
|
|
 |
http://bursztynowadziewczynka.wrzuta.pl/audio/2tcvlIfWO83/jaroslaw_wasik_-_nastroje >> Cały dzień nuciłam tą piosenkę. Starałam się w ludziach odnaleźć kolory. Kolory ich humoru, istnienia, wszystkiego. Rozkładam ludzi na malutkie cząsteczki i analizuję wszystko. Może nie długo będę to rysowała? Unicestwiam teorie istnienia, szukam w sobie magii. Kocham swoją inność.
~Powoli rozpracowuję ludzi.~ Nie jestem lekarzem dusz, ani niszczycielem ludzkiego ego. Jednak nasze istnienie, jako ludzi, staję się rutyną.
|
|
 |
Krąży, granatowe epicentrum. Brak mi słów na moją codzienność. To chyba ostatni wpis w dniu dzisiejszym, muszę zmienić swój sposób bycia. Kolejna porcja zabarwionej prozy w moim wykonaniu jutro. Trzymajcie się :)
|
|
 |
Znów do mnie zmierza, granatowa kreatorka wyobraźni. Osacza swoim złym kolorem moje niebo. Nie wie jak zaatakować, szuka w sobie czegoś wyrafinowanego, atrakcyjnego, niewinnego, a zarazem ostrego i przerażającego. Przyjdź, jeżeli musisz. Obyś tylko przyszła w dzień, burzo...
|
|
 |
będę gonić wiatr, dopóki go nie złapię.
będę pić zimne kakao, dopóki nie poparzę ust.
będę o Ciebie walczyć, dopóki mnie nie pokochasz. /abstracion
|
|
 |
`Obudził ją sms. Napisał on. tak długo milczał.. Uśmiech pojawił się na jej twarzy . Jednak znikał w chwili czytania wiadomości "słuchaj.. nie mogę tak dalej" ee.. co się dzieje ? "..ja.. ja już cię nie kocham ! nigdy nie kochałem" coo ? Po tym wszystkim co przeżyli on nie kocha ? jak może.Przecież byli idealną parą. Każdy zazdrościł im tej `miłości`.. planowali przyszłość.. chcieli zbudować biały dom mieć psa i gromatkę dzieci. a on tak po prostu pisze, ze jej nie kocha ?! .. Dziewczyna wyłączyła telefon. Zawalił jej się świat. wszystko co było dla niej najważniejsze straciło sens. I co teraz ? Wyszła z domu cała zapłakana. Łzy spływały wraz z jej ciemnym tuszem .szła trzęsąc się, nogi jej się uginały ale szla. Poszła w miejsce gdzie chodzili razem. Nad jezioro. usiadła i przed jej oczami przewijały się wszystkie wspolne chwle. Pierwszy pocałunek ? Pierwsze "kocham cię" .. nie wytrzymała. Wskoczyła do wody. Nie przeżyła. On tymczasem wysyłał jej sms "Prima aprilis kochanie :*"/nutella
|
|
 |
-pomysl o czymś przyjemnym
-dobrze
-tylko nie o nim..
- no to sie zdjecyduj !
|
|
 |
-Dramaturg z pana-powiedziałam delikatnie. -O mnie mówisz dziecko? Spojrzałam na niego ze złością w oczach, nie chce pomocy, mówi do mnie dziecko?! Przysiadłam na kamieniu i z wielką uwagą przyglądałam się jego poczynaniom. Nie odezwał się już ani jednym słowem, schował twarz w płaszczu. Stał w tej dziwnej pozie ok.5min. -Co pan robi? -zapytałam nie pewnie. Zza płaszcza wyjrzał młodzieniec.-Aktualnie chciałbym ci pokazać uroki młodości. Złapał mnie za rękę i poprowadził na łąkę gdzie tańczyliśmy wśród kwiatów skąpanych w rosie, a latawce oplatały nasze ciała. -Kim jesteś?-zapytałam. Możesz mnie nazywać duchem młodości-odparł z uśmiechem i zanurzył się w kwiatach. // >moje
|
|
 |
Przypominam że każdy wpis jest mojego autorstwa. Kopiujesz? Podpisuj.
|
|
 |
Kiedy sie urodziłam, diabeł powiedział
`O cholera...Konkurencja.!`
|
|
 |
Wyimaginowany świat, wyimaginowany świat. Przyjemny, ciepły wiatr przedziera się do mojego pokoju, oczekuję iż polecę z nim poznawać krańce świata. Nie teraz, odpowiadam szeptem, aby pobliskie drzewa tego nie usłyszały. Szepczę ci to jak przyjacielowi największą tajemnicę, nie mogę z tobą polecieć, muszę odnaleźć się w realności. Nagle wiatr ze złością kołyszę gałęziami, swoim szumem krzyczy do mnie, robi mi wyrzuty sumienia. Odpowiadam: jeszcze razem polecimy, ale proszę daj mi chwilę wytchnienia. Wszystko cichnie, tylko lekki podmuch wiatru zadomowił się w mej głowie.
|
|
 |
Im dłużej Ciebie nie mam...tym bardziej jestem wredna...
|
|
|
|