 |
dziewczynko, wszyscy wiedzą, że liżesz się codziennie z innym, w szkolnej, męskiej ubikacji. nie musisz udawać świętej. z pocałunku robisz rzecz przyziemną. nie przeszkadzałoby mi to, gdybyś nie całowała się z moim najlepszym przyjacielem, łamiąc mu przy tym wrażliwe serce. prawie przez Ciebie umarł, Idiotko. gdy dowiedziałaś się, o jego próbie samobójczej śmiałaś się z niego z koleżankami. jaka szkoda, że na dyżurze stali nauczyciele, a po lekcjach biegłam do szpitala. gdyby ich nie było, lub miałabym czas Twoja śliczna buźka byłaby już rozpłaszczona, pustaczku.
|
|
 |
czternastolatka. naturalnie ciemna blondynka, dziś jasna. włosy wyprostowane, z dnia na dzień coraz cieńsze, obcięte na 'emo'. tapety na twarzy więcej niż mózgu, żeby jeszcze umiała ją rozłożyć. nosi różowe sweterki, różowe bluzeczki, czarne leginsy lub mega wąskie rureczki. usta układa w dziubek, ma je zbyt malutkie. minimalny ma też biust. w głowie zero, oceny za lizanie tyłeczka. mała, radzę Ci wstrzyknąć botoks w usta, powiększyć biust, machnąć się na platynę, nakładać więcej makijażu i doczepić włosy. aa i przefarbuj sobie ciało na kurewski róż, po co Ci ubrania, skoro w tym wieku się puszczasz.
|
|
  |
ej no co ty , ja jestem już dużą dziewczynką , przecież wyrosłam z misia , z różowej piżamki z serduszkami i przede wszystkim wyrosłam z ciebie .
|
|
  |
zanim powiesz te magiczne dwa słowa pomyśl jakie mogą być tego konsekwencje .
|
|
  |
siejesz burdel i zniszczenia w mojej głowie , bejbe .
|
|
  |
by doczekać czasów , kiedy do naszej wsi wparują nudyści . - znajoma . ; ]
|
|
  |
siedziałam z koleżanką , piłyśmy cole i wcinałyśmy przepyszny sernik mojej babci . była zajebista atmosfera , dawno się tak nie uśmiałam . baa , nawet o nim zapomniałam , jednak nie na długo . właśnie , gdy zaczęłyśmy opowiadać najzabawniejsze historie naszego życia odezwał się dzwonek mojego telefonu , a na wyświetlaczu pojawił się jego nr . posmutniałam .
|
|
 |
uwielbiam, kiedy leżymy, rozmawiamy i tematy się nam nie kończą. mimo, że mam olbrzymi dekolt, nie patrzysz mi w biust, który nie oszukując się, jest duży, a w oczy, które kochasz. wydaje mi się, że rzadko można spotkać, tak cudownego faceta. lecz nie ufam. przecież on, kiedyś był taki sam. tak samo słodki i kochany.
|
|
 |
nie lubię naszych kłótni, lecz kocham gdy mnie przepraszasz, więc rób to za nic! przepraszaj mnie, za głupstwa, za to, że nie masz czerwonego cukierka, a tylko zielony, za moją wredność też!
|
|
 |
miłość, którą darzyłeś mnie każdego dnia poszła na wagary. nie wróciła.
|
|
 |
nie potrafię wyrażać uczuć. uważasz to za problem? w dzieciństwie, nikt nie głaskał mnie po głowie, powtarzając, że mnie kocha. kupowali mi zabawki, gazety, książki, kolorowanki, kredki, czy bajki na kasetach i kazali zając się sobą. mój, młodszy brat ma więcej szczęścia. z nim wygłupiają się, mama usypia go do snu, z tatą układają lego. nie jestem zazdrosna. cieszę się, że ma więcej szczęścia niż ja.
|
|
|
|